Optymalna obsada w starostwie
Oszczędności na administracji to ryzyko dla sprawnego działania urzędu.
W porównaniu z sąsiadami urzędników powiatowych mamy dużo mniej. Ich szef sam nie wie czy to powód do radości czy zgryzoty.
Starosta Adam Hajduk zdał przed radą raport z działalności urzędu, którym kieruje. Podkreślił, że pracowników w placówce na placu Okrzei „jest optymalna liczba” czyli 124 zatrudnionych. Optymalnie według szefa urzędników to tylu, że mniej już nie można mając na uwadze spory obszar i liczbę ludności powiatu raciborskiego. Ilu podwładnych mają odpowiednicy Hajduka w okolicy, na porównywalnych powiatach? W Tarnowskich Górach 220, a Wodzisławiu Śląskim 190.
– Mam w starostwie mało pracowników. Czy to dobrze czy źle? Nie wiem. Wydajemy co prawda mało na administrację, ale istnieje zagrożenie dla realizacji zadań. Ci co pracują, muszą być bardzo wydajni – zauważył na sesji starosta raciborski. Z niepokojem więc wybiega w przyszłość, bo tę kadencję określa jako najbardziej kryzysową w dziejach polskiego samorządu.
(ma.w)