70 procent sali
Firma budowlana, która buduje halę gimnastyczną w Krzanowicach ma nowy zarząd. W związku z tym radni miejscy obawiają się, że prace mogą się spowolnić lub zupełnie zatrzymać. Według zapewnień przedstawicieli firmy, z którymi rozmawiał Manfred Abrahamczyk burmistrz Krzanowic, prace miały ruszyć po przerwie, od 1 kwietnia.
KRZANOWICE. Radny Tadeusz Kulesza pytał w jakim stopniu prace przy obiekcie są zaawansowane. – Firmie budowlanej zapłacono do tej pory około 70 procent wartości umowy. Wszystkie przekazane środki zostały wykorzystane. To co jest zrobione jest też zapłacone – zapewnił burmistrz, dodając, że reszta prac to głównie sprawy wykończeniowe.
Radni obawiali się, że firma może nie dokończyć robót i ogłosić upadłość. – To by się wiązało z wykonaniem inwentaryzacji, opracowaniem kosztorysu i ogłoszeniem nowego przetargu, co by wydłużyło budowę hali nawet o rok. Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie – powiedział Manfred Abrahamczyk.
Problemy z firmą budowlaną pojawiały się już wcześniej. Nieoficjalnie mówiło się o problemach finansowych przedsiębiorstwa. Podczas sesji, burmistrz przypomniał jeszcze, że urząd przy wyborze wykonawcy robót jest zobowiązany do wybrania firm oferujących najniższą ofertę.
(woj)