Minisanatorium
Oficjalnie otwarto i poświęcono nowy ośrodek rehabilitacji na Gamowskiej.
Kolejki są krótkie, a wyposażenie robi wrażenie na konkurencji z Rzeźniczej. – Zastępujemy sanatorium – chwali się prezes Marek Grodzki.
Ośrodek działa od stycznia, ale dziś urządzono jego oficjalne otwarcie, połączone z poświęceniem obiektu. Zrobił to ksiądz Ireneusz Kotliński, kapelan szpitala. – Panie poddźwignij chorych, którzy tu będą leczeni – modlił się.
Znajdującą się na I piętrze szpitala placówkę prowadzi Euro–Med. – Jesteśmy bardzo doświadczeni, działamy w 5 województwach – podkreślał w mowie otwierającej prezes Marek Grodzki. Chwalił się nowościami jak rehabilitacja kardiologiczna. – Nie trzeba wyjeżdżać do sanatorium, prowadzimy specjalistyczną usługę na miejscu. Nawet sami mamy mini–sanatorium, gdzie pacjent może 3 – 4 godziny odpocząć po zabiegu – powiedział do zebranych. Do szpitala przyszli m.in. starosta Adam Hajduk, wiceprezydent Ludmiła Nowacka oraz Michał Lorenz szef CRON-u przy ul. Rzeźniczej, placówki świadczącej podobne usługi co nowy ośrodek. – Pacjentom będzie teraz łatwiej o świadczenia. Tutejsze wyposażenie oceniam bardzo dobrze, podobnie jak warunki lokalowe – przyznał Lorenz.
(ma.w)