Tanie działki wzbudziły miłość do Kobyli
By zatrzymać osiedlanie się zamożnych raciborzan poza miastem, radny Henryk Mainusz proponuje „pokłonić się cenie, a nie ją windować”.
– Jak ktoś może kupić działkę budowlaną za 1/3 ceny terenu w mieście to wybierze Kobylę zamiast Ocic. Tam można było ją nabyć za 30 tys. zł zamiast 120 tys. zł. A zjechać do miasta można tak samo z Kobyli jak z Ocic – zauważył szef komisji gospodarki na posiedzeniu.
Miasto po kilku nieskutecznych przetargach obniżyło ceny swoich działek budowlanych na Ocicach, schodząc z ceną do ok. 60 zł za m kw. – Po licytacji i tak tereny te poszły za stawkę 100 zł – powiedział wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Skąd biorą się ceny działek oferowanych przez samorząd w Raciborzu? – Z wyceny rzeczoznawców, którzy ustalają wartość nieruchomości na podstawie cen rynkowych – wyjaśnił zastępca.
– Trzeba zatem pokłonić się cenie, a nie ją windować – zaapelował do prywatnych właścicieli nieruchomości w Raciborzu radny Henryk Mainusz.
(ma.w)