Wyciek z banku w Kuźni

Pierwszy o sprawie alarmował już w marcu radny Bernard Kowol, jako drugi, sprawę poruszył radny Adam Skórka. – To obiekt gminny, a szambo jest pęknięte i przelewa się na sąsiednie posesje. Jak my w tej sytuacji chcemy egzekwować wywóz nieczystości od osób prywatnych? – pytał władze Kuźni. Radny Skórka dodał, że jeśli przez przeciek komuś pęknie dom, to trudno się będzie urzędnikom wytłumaczyć, że to nie ich wina. 

Na wątpliwości radnych nie padło żadne wyjaśnienie. Niemniej jednak podczas marcowej sesji Rita Serafin burmistrz Kuźni Raciborskiej i Witold Ciuberek dyrektor ZGKiM, zapewniali, że zbadają  sprawę.

(woj)