Jedna ochotnicza jednostka
OSP w Wojnowicach powołano dokładnie 27 grudnia 1909 r. Oryginalny statut jednostki przetrwał do dziś. Na pierwszym zebraniu wybrano zarząd, a w nim Johana Zacharzowskiego jako prezesa i Johana Kutczerę jako komendanta.
Według informacji najstarszych mieszkańców, pierwsza remiza powstała tuż po zawiązaniu się straży. Była to mała szopka w centrum wioski, niedaleko kościoła. Służyła strażakom do 1933 r.
W remizie stała sikawka konna. Był to główny sprzęt pożarniczy, który obsługiwało do ośmiu strażaków. W czasach drugiej wojny światowej wojska rosyjskie przejęły ten sprzęt i używały go do pompowania wody do koryt, z których piły konie. Po wojnie sikawkę wepchnięto do rzeki Cyny gdzie niszczała. W 1947 r. komendant Franc Kołodziej oraz inni strażacy i mieszkańcy wioski zdecydowali o odremontowaniu sikawki. Zrobiono to na tyle dobrze, że sikawka jest sprawna do dziś, a OSP Wojnowice używa jej w zawodach sikawek konnych. Ostatni wyjazd sikawki do pożaru odnotowano w 1960 r. Jeszcze w latach dwudziestych ubiegłego wieku jednostka dysponowała motopompą fisher, lecz sprzęt zaginął w latach 40. ubiegłego wieku podczas wojennej zawieruchy.
Jako główne źródła wody do gaszenia pożarów służyły trzy zbiorniki, zwane kałużami.
W 1934 r. podjęto decyzję o budowie nowej remizy. Powstała na miejscu starej, miała dwa garaże i była częściowo murowana.
Druga OSP
W 1950 r. na ternie PGR-u w Wojnowicach powołano wewnętrzną straż pożarną. W jej skład wchodzili pracownicy gospodarstwa. Ze względów politycznych jednostka miała zawsze lepszy sprzęt niż ochotnicy z wioski (np. motopompę). Jednostka z PGR-u była jednak prężna i zdyscyplinowana, zawdzięczano to jej komendantowi Maksymilianowi Szmańcie. Strażacy z PGR brali również udział, na równi z wiejską OSP, w uroczystościach na terenie sołectwa.
Kiedy utworzono kombinat PGR w Raciborzu, pod który PGR w Wojnowicach należał, OSP z PGR-u zaczęło podupadać. Pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku już praktycznie nie funkcjonowało, a większość członków jednostki przeszła do wiejskiego OSP.
Pompa i wozy
W 1960 r. jednostka z Wojnowic otrzymała od jednostki z Raciborza motopompę. Wożono ją na wozach konnych do 1962 r., kiedy do OSP sprowadzono z Dziewiętlic samochód dodge. Tzw. doczka służyła do 1969 r. A jej miejsce zastąpił lublin. Samochód był o wiele lepiej wyposażony do działań strażaków. Cieszyli się nim do 1987 r. kiedy zupełnie odmówił posłuszeństwa. Przez niemal rok OSP było bez wozu. W 1988 r. jednostka otrzymała od raciborskich strażaków nowszego żuka, którego w 1995 r. wymieniono na większego stara. Star woził strażaków do 2005 r. a na jego miejsce sprowadzono z Salzburga magirusa, który służy do dziś.
Remiza
W latach 80-tych ubiegłego wieku zdecydowano o budowie nowej remizy. Samochód lublin mieścił się w starej co do centymetra i parkując wóz w remizie strażacy musieli uważać aby nie uderzyć w tyną ścianę jednostki. Powodów do przeprowadzki było jednak znacznie więcej (m.in. potrzeba budowy świetlicy wiejskiej, która mogła powstać najszybciej właśnie razem z remizą). Budowa nowej siedziby strażaków trwała cztery lata. Ukończono ją w 1988 r. i pełni swoją funkcję do dziś.
Sztandar
Już około 1920 r. nastąpiło poświęcenie pierwszego sztandaru. Według opowiadań był to sztandar bardzo ładny, miał fioletowy kolor i wyszyty wizerunek św. Floriana. Sztandar podczas drugiej wojny swiatowej, zgodnie z rozkazem ówczesnych władz, został wywieziony do Nysy. Miał tu przeczekać do końca wojny. Niestety, od tej pory ślad po nim zaginął. Dopiero w 1969 r., dzięki uporowi i staraniom najstarszych ochotników, jednostka nabyła nowy sztandar – „symbol wiążący wszystkich członków straży w jedną ochotniczą jednostkę” – jak pisał w kronice jednostki Konrad Badziura.
Dzisiaj
Obecnie jednostka liczy 52 członków, w tym 16 honorowych. Funkcjonuje drużyna młodzieżowa. OSP obsługuje wszystkie imprezy na terenie wioski, prowadzi pogadanki w szkołach i przedszkolach. Jednostka sama organizuje festyny, w zeszłym roku dochód z takiej imprezy przeznaczono na zakup torby medycznej R1. Od 2009 r. OSP Wojnowice posiada Złotą Odznakę na sztandar. Największym marzeniem strażaków jest doposażenie jednostki.
Wybrane wyjazdy OSP Wojnowice:
- 1978 r. pożar stodoły w Wojnowicach. Stodoła długa na blisko 100 metrów, była pełna słomy. Z ogniem walczyło kilkanaście jednostek straży. Stodoły nie udało się ocalić, a działania OSP Wojnowice trwały około siedmiu dni.
- 1978 r. pożar kościoła w Samborowicach. Prawdopodobnie od uderzenia pioruna zapaliła się wieża, której nie udało się uratować.
- Lata 80-te ubiegłego wieku seria pożarów stert ze słomą w Ocicach, Wojnowicach i Samborowicach. Jak się później okazało, była to sprawka podpalacza, którego złapano.
- 1994 r. seria podpaleń stodół w Lekartowie. Doszczętnie spłonęły dwie stodoły, trzecią i największą w okolicy udało się uratować.
- 1997 i 2010 r. podczas powódzi OSP walczyło z żywiołem i pomagało ludności w Krzanowicach i Czerwięcicach.
- 2011 r. podpalono śmieci i oponę przy mostku w Wojnowicach, zaalarmowani strażacy, po dotarciu na miejsce, nie mieli wiele pracy.
Byli członkowie zarządu OSP Wojnowice:
- Prezesi: Konrad Kramarczyk, Ryszard Kapinos, Wincent Niedzbała, Rudolf Niedzbała, Alojzy Lodzik, Jerzy Morawiec, Alojz Szczepanek.
- Naczelnicy: Adolf Wycisk, Krystian Janosz, Jerzy Krajczy, Bernard Badziura, Henryk Grygarczyk.
Obecny zarząd OSP Wojnowice:
- prezes: Alfred Kramarczyk
- naczelnik: Adam Stróż
- zastępca prezesa: Krystian Niedzbała
- zastępca naczelnika: Witold Warzecha
- gospodarz: Artur Kupka
- kronikarz: Jan Grabowski
- członek zarządu: Krystian Janosz
Od 18 do 19 czerwca przy remizie w Wojnowicach odbywać się będzie festyn parafialny z okazji 25-lecia kapłaństwa ks. Piotra Bekierza. W organizację festynu, poza Osp zaangażowane są wszystkie organizacje z terenu wioski.
Od 1984 do 1985 r. przy OSP w Wojnowicach funkcjonowały dwie sekcje kobieco-dziewczęce. Były to wówczas jedyne drużyny żeńskie w całej gminie Krzanowice. Sekcje zostały jednak rozwiązane, jak tłumaczy kronika, przez brak dyscypliny, zaangażowania i frekwencji.
(woj)