Jedyne takie śniadanie
1 czerwca w II LO im. A. Mickiewicza w Raciborzu odbył się II Wegetariański Dzień Dziecka.
Główną atrakcją było bezmięsne śniadanie przygotowane przez klasę II B pod kierunkiem Ewy Witkowskiej i Judyty Bortel. Młodzież przygotowała sałatki, surówki, koreczki, a także kanapki z wegetariańskimi „wędlinami”. Rodzice dodali domowe wypieki, kompoty, owoce i warzywa z własnych ogródków. Sponsorzy też znowu nie zawiedli! Zastawione stoły wyglądały estetycznie, a zapachy i smaki przekraczały miarę tego, co oczy widziały. Inicjatorka przedsięwzięcia, pedagog Ewa Witkowska mówi, że celem było zwiększenie świadomości nt. wegetariańskiego sposobu odżywiania i próba obalenia mitów, które pokutują w naszym społeczeństwie. Jedzenie takie może być i smaczne, i pożywne pod warunkiem odpowiedniego zbilansowania składników. Pokazano to na odpowiednich tablicach informacyjnych, zredagowanych przez młodzież. Nie każdy musi zostać wegetarianinem, ale każdy może wzbogacić swą dietę o jak największe ilości warzyw i owoców. A to jest zdrowe, zalecane przez wszystkich dietetyków i lekarzy.
Organizatorzy zadbali też o humanitarny wydźwięk imprezy. Zbierano miedziaki na schronisko dla koni „Tara”. Uczniowie i nauczyciele podpisywali się pod petycjami w proteście przeciw maltretowaniu koni skazanych na rzeź, zabijaniu fok i zwierząt futerkowych. W kolejce stali Patrycja Miketa, Anita Kuziak, Karolina Furman, katecheta Rafał Lazar, Agata Głogiewicz, wicedyrektor Marek Ryś i inni – ok. 150 osób.
Życzliwego – i wymiernego – wsparcia naszej imprezie udzielili raciborscy przedsiębiorcy: restauracja „Imperia” Romana Matuszewskiego, „Restauracja przy kominku”, „Mała gastronomia – Hala Targowa”, restauracja „Be Quick”, firma Państwa Malcharczyk, sklep warzywny z ul. Ogrodowej Marka Iwulskiego, piekarnia „WA” z ul. Opawskiej Wojciecha Adamczewskiego oraz liczni rodzice naszych uczniów.
(IILO)