Opawska od myta jest cała w łatach
Fragment ulicy Opawskiej wyremontowany dwa lata temu nie wygląda dobrze.
Ta droga ma wytrzymać dziesięciolecia bez napraw, a znów przyprawia władze o ból głowy.
Prezydent miasta i jego zastępca jeżdżą Opawską przynajmniej raz dziennie, gdy udają się z Ocic do pracy. Trasa od myta do okolic Lidla jest pełna łat. – Rzeczywiście nie wygląda to estetycznie – potwierdza wiceprezydent Raciborza Wojciech Krzyżek. W pozimowych porządkach na drodze jakie zrobiła tam firma Remigiusza Trawińskiego – wykonawcy kompleksowego remontu Opawskiej – zastosowano niemiecką technologię. – Jest skuteczna, bo drogą jedzie się dobrze, nie ma nierówności, ale zostaje problem z wyglądem – zauważa zastępca prezydenta.
Władze postanowiły negocjować z Trawińskim i rozważane są dwa wyjścia z sytuacji. Albo firma sfrezuje fragmenty szosy i naprawi je od nowa, albo wydłuży gwarancję na Opawską. Aktualnie obowiązuje trzyletnia i wkrótce upłynie.
(ma.w)