Tempo zależy od nakładów
Boiska szkolne w dzielnicach są zdegradowane – uważa radny Henryk Mainusz.
Przewodniczący komisji gospodarki spytał prezydenta kiedy miasto zabierze się za naprawę sportowych obiektów przyszkolnych.
Pytanie padło przy okazji omawiania projektu uchwały o staraniach gminy po dotację na kolejnego orlika w mieście. Mainusz, radny z Ocic, zapytał czy samorząd zamierza zmieniać nawierzchnię boisk przyszkolnych, bo obecna jest mało bezpieczna. Prezydent Raciborza Mirosław Lenk zapowiedział, że takie plany są.
W pierwszej kolejności nowe boisko zyska SP 13 jeśli nie orlik to wielofunkcyjne. Potem przyjdzie kolej na SP 4. – Będzie tam boisko tego typu jakie mają G5 i G2 – dodał. W dalszej kolejności miasto będzie inwestowało w obiekty w dzielnicach. W jakim tempie? – Zależy od standardu, jeśli w te droższe, z ogrodzeniem i oświetleniem, to będzie nas stać na jedno boisko w roku – stwierdził Lenk.
Prezydent przyznał radnym, że orlik przy G1 miał być ostatnim miejskim obiektem tego typu, ale do zmiany zdania przekonała go Ludmiła Nowacka, zastępca prezydenta zajmująca się oświatą. – SP 13 na pewno będzie ostatnim takim przedsięwzięciem, bo nie będzie już gdzie budować kolejnego – oznajmił włodarz, dodając po zapytaniu Roberta Myśliwego, że przy SP 4 orlik się nie zmieści.
(ma.w)