Elitarnie w Bieńkowicach
11 września przez Bieńkowice przeszedł korowód dożynkowy.
Poza rolnikami, dziećmi, hodowcami koni i motocyklistami jechał wóz elity z Bieńkowic. Przebierańcy wzbudzali uśmiech na twarzach wszystkich uczestników święta.
Dożynki rozpoczęła msza święta, którą odprawił ks. proboszcz Andrzej Zasłoński. W kościele przekazano chleb z tegorocznych plonów, który upiekł bieńkowicki piekarz Adam Wyleżoł. Proboszcz pomagał również miejscowym strażakom przy formowaniu korowodu. OSP czuwało także nad bezpiecznym przebiegiem imprezy.
Koroną, którą w dwa dni przygotowywały panie z Koła Gospodyń Wiejskich, opiekowały się Barbara Popela, Weronika Janik, Krystyna Sekuła i Dorota Huptas.
Główni organizatorzy święta dziękczynienia, rada sołecka i parafialna, powierzyli tego roku rolę starostów młodzieży gimnazjalnej. Za oprawę muzyczną odpowiadali członkowie gminnej orkiestry dętej, za taniec mażoretki z zespołu Uśmiech, a za występy artystyczne przedszkolaki i uczniowie miejscowej szkoły.
W skład sprzętu rolniczego, który przejechał korowodem weszło 11 maszyn (siedem ciągników, kombajn, ładowarka, podawarka i rozrzutnik). Wśród zebranych rolników można było usłyszeć komentarze dotyczące tegorocznych plonów. W Bieńkowicach są zadowoleni, choć zawsze mogłoby być lepiej.
(woj)