Kwiatów i optymizmu mamy więcej
Pączki podbiły podniebienia byłych Kazachów, obecnie Polaków.
Troje nowych raciborzan odebrało 14 września w magistracie dowody osobiste. Miasto ujęło ich dużą liczbą pogodnych ludzi.
Halina (32) i Władymir (39) Kuczerowie z mamą Walentyną Docenko (56) przebywają w Raciborzu od czerwca. Przyjechali tu z Kazachstanu w ramach łączenia rodzin – do kuzyna matki. – Najbardziej obawialiśmy się, że nie znajdą pracy – przyznał prezydent Raciborza Mirosław Lenk. Zatrudnienie jednak było – mąż dołączył do załogi Przedsiębiorstwa Robót Drogowych, a panie czekają na angaż w Tesco oraz szpitalu rejonowym.
Co najbardziej spodobało im się w nowym miejscu zamieszkania? – Tak wiele tu kwiatów. I ludzie bardziej pogodni niż u nas – podkreślała pani Walentyna. Ona i jej córka odczytali prezydentowi miasta podziękowania w języku polskim, szczególną wdzięczność kierując w stronę Doroty Fleszer, naczelnika wydziału spraw społecznych magistratu.
Prócz urzędników na spotkaniu w urzędzie obecny był kierownik personalny raciborskiego Tesco Radosław Sowa.
(ma.w)