Halo redakcja
Jeszcze o Kozielskiej
Chciałabym nawiązać do artykułu „Gdzie są pasy?”, pochodzącego z ostatniego numeru „Nowin Raciborskich” z dnia 6 września br. Żałuję, że Czytelnik nie zajął się problemem ul. Kozielskiej, gdy przez lata ścigające się tiry zakłócały mieszkańcom spokój przez całą dobę. Wywoływały one tąpnięcia i ogromny hałas, który już w 2009 r. znacznie przekraczał dopuszczalne normy. Przez wiele miesięcy, wspólnie z jednym z mieszkańców, prowadziłam istną walkę o remont drogi. Setki telefonów, pism, załączników – nie uzyskaliśmy pomocy ze strony Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego, Pana Posła oraz radnych. Nie spotkaliśmy się ze zrozumieniem, wręcz przeciwnie. Nikt z mieszkańców ul. Kozielskiej nie zaangażował się w tę sprawę. Wszyscy jedynie narzekali. Od lutego do sierpnia GDDKiA o/Katowice podawała kolejne terminy remontu, zalań ubytków, następnie nastąpiła odmowa związana z brakiem środków nawet na najmniejszy remont. Jednak nie zrezygnowałam. Nie bacząc na koszty własne, zwracałam się do coraz wyżej postawionych instytucji i częściowo wygrałam. Dnia 11 sierpnia br. rozpoczęto remont 180 m odcinka drogi o największych przecięciach i ubytkach. W czasie prac okazało się, że podłoże DK 45 to glina i ziemia zalane asfaltem. Następnie dokonano zalania części dziur wzdłuż całej Kozielskiej. Jestem ciekawa reakcji GDDKiA w Warszawie na brak dostosowania drogi do ruchu pojazdów ciężkich.
O pasach nie zapomnieliśmy. Procedura nie pozwala jednak na natychmiastowe malowanie ich ze względów technicznych. Od dzisiaj zatroskany Czytelnik może już jednak przejść przez pasy. Wierzę, że teraz przejmie pałeczkę i będzie kontynuował nasze starania, tym razem o zmniejszenie poziomu hałasu, fotoradary i patrole policji, a ostatecznie o generalny remont całej ul. Kozielskiej.
Mieszkanka ulicy Kozielskiej