Kiedy kaloryfery będą ciepłe?
– Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia sezonu od 15 września. Mamy wygrzane instalacje i sprawdzone wszytskie urządzenia – mówi Roman Mandera, zastępca kierownika Zakładu Cieplnego w Raciborzu. Dlaczego więc w wiekszości raciborskich mieszkań nadal jest chłodno?
– Wystarczy fax i możemy skierować w dane miejsce ciepłą wodę. W ciągu kilku godzin w mieszkaniach zrobi się ciepło. Może być problem z uruchomieniem grzania w weekend, bo nie pracujemy. Obecnie o włączenie ciepła poprosili tylko prywatni własciciele budynków. Największy nasz klient czyli Spółdzielnia Mieszkaniowa Nowoczesna do tej pory nie zażyczył sobie uruchomienia sezonu grzewczego – dodaje pracowniik PEC Racibórz. W Nowoczesnej jednak nie palą się póki co do rozgrzania kaloryferów. – Nie ma takiej potrzeby – mówi Jerzy Janicki, zastepca prezesa SM Nowoczesna w Raciborzu. – Póki co temperatura za dnia utrzymuje sie na poziomie dwudziestu stopni Celsjusza i choćby z tego powodu na razie nie rozpoczynamy sezonu grzewczego. Nie sądzę aby mieszkańcy marzli w swoich mieszkaniach, zimno to pojęcie względdne. Jednak cały czas śledzimy prognozy długoterminowe i gdy będzie zapowiadany spadek temperatury rozpoczniemy grzanie – zapewnia. Rydułtowska spółdzielnia mieszkaniowa Orłowiec zarządza kilkoma blokami przy ulicy Mysłowickiej i Katowickiej w Raciborzu. – My decyzję o rozpoczęciu sezonu podejmiemy rozważnie i bez paniki. Każdy dzień grzania kosztuje naszych mieszkańców tysiące złotych – mówi Mariusz Ganita, prezes SM Orłowiec. Zapewnia jednocześnie, że spółdzielnia jest gotowa do rozpoczęcia sezonu grzewczego. – Początek sezonu określa uchwała walnego zgromadzenia. Wynika z niej, że ciepła woda może popłynąć do grzejników, jeśli przez 3 kolejne dni temperatura w godz. 19.00 – 6.00 spadnie poniżej 10 stopni Celsjusza – wyjaśnia prezes Ganita.
Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja we wspólnotach mieszkaniowych. Tu uruchamia się poszczególne magistrale. – Zarządcy wspólnot zgłaszają zapotrzebowanie do PEC-u i gdy kilka wspólnot wyrazi zgodę w danym rejonie uruchamiane jest grzanie. Dogadujemy się bez problemu z innymi zarządcami. Nasza firma już wysłała odpowiednie pisma, że jestesmy gotowi do rozpoczęcia sezonu grzewczego. Jeśli się ociepli, przykręcimy kurki przy budynkach więc ciepło sie nie zmarnuje – mówi Maria Krzywolak z firmy Nasz Dom, która zarządza wspólnotami w Raciborzu. W Miejskim Zarządzie Budynków w Raciborzu też na razie czekają. – Rozpoczęcie sezonu grzewczego w zasobach gminnych uzależnione jest głównie od temperatury zewnętrznej. Jeżeli temperatura przez kilka kolejnych nocy spada poniżej 10 stopni Celsjusza a dni są chłodne i prognoza długoterminowa nie rokuje ocieplenia, zgłaszamy do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej potrzebę podania czynnika grzewczego do naszych mieszkań. W związku z tym, że wiele mieszkań gminnych znajduje się w budynkach Wspólnot Mieszkaniowych o terminie włączenia ogrzewania decyduje Wspólnota Mieszkaniowa – wyjaśnia Jacek Bednarski z MZB Racibórz. Każdy z administratorów budynków ma prawo zwrócić się do PEC o dostarczenie ciepła w dowolnym czasie. Przedsiębiorstwo ma 12 godzin na uruchomienie instalacji. Teoretycznie. Zdarza się, że ogrzanie niewielkiego budynku, np. szkoły wymaga uruchomienia dużej magistrali. Jest to możliwe, choć z punktu widzenia PEC nieopłacalne. Ruszają więc rozmowy. Najczęściej ogrzewanie jest uruchamiane przez PEC gdy dostarczane ma być co najmniej 50% mocy zamówionej.
Adrian Czarnota