Nieciekawi ci radni

Radny Władysław Gumieniak – nieliczny z rajców, któremu chce się zabierać głos na posiedzeniach komisji zdrowia

Miesiąc z życia Raciborszczyzny dzielący posiedzenia komisji zdrowia upłynął w oczach radnych bezproblemowo.

Tyle dziedzin iloma zajmuje się ta komisja nie ma żadna inna ze stałych komisji rady powiatu. „Wpakowano” tu problematykę: zdrowia, opieki społecznej, polityki prorodzinnej, wspierania osób niepełnosprawnych oraz bezpieczeństwa. Obraduje w składzie: szef gremium Marceli Klimanek, przewodniczący rady Adam Wajda, wiceprzewodniczący Władysław Gumieniak oraz radni Jerzy Staroń i Piotr Scholz. Poza ostatnim, przez godzinę milczącym, każdy przynajmniej raz zdążył zabrać głos, a najaktywniejszy był Gumieniak.

Obszerne spektrum dziedzin życia społecznego, jakimi para się komisja, można spiąć w godzinę zegarową co udowodnili radni powiatu. Ekspresowo wysłuchali raportu szefa miejscowego szpitala, zadając mu tylko jedno pytanie. Ponieważ co do bieżącej działalności placówki nie mają zastrzeżeń (dyrektor to laureat rocznej nagrody samorządowców przyznanej w wysokości 38 tys. zł) ciekawość dotyczyła jedynie niepewnej dziś przyszłości lecznicy.

Po zapoznaniu się z prognozą, rajcy wsłuchali się w wywód wicestarosty Andrzeja Chroboczka na temat zawodowych rodzin zastępczych. Prelegent oczekiwał pytań członków komisji, ale ci nie zostali wcześniej zaopatrzeni w materiał poglądowy w sprawie więc nie wiedzieli czego dociekać.

Posiedzenie skończyłoby się w tym momencie, gdyby nie wskazówka wicestarosty względem przewodniczącego, że w jego poczcie znalazła się skromna korespondencja na temat pomysłu sprzedaży części szpitala rejonowego. – Jeszcze ta sprawa, kupno-sprzedaż – naprowadził urzędnik Marcelego Klimanka. Tu rajcy wykazali się czujnością i nie chcieli opiniować sprawy, której szczegółów nie znają. Zdecydowali, że zasiądą nad problemem (opisanym na dwóch stronach, odczytanym na głos przez przewodniczącego) na kolejnym spotkaniu, za miesiąc.

(ma.w)