Dróżką jadą jak autostradą
W magistracie są gotowi ulżyć mieszkańcom dzielnicy.
Jak żyć? – spytali na ostatniej sesji mieszkańcy ul. Olimpijczyka w Markowicach za pośrednictwem swego radnego Franciszka Mandrysza.
Markowiczanin przekazał prezydentowi miasta dramatyczny apel miejscowych, którzy narzekają na zmasowany ruch samochodowy jaki odbywa się pod oknami ich domów. Wspomniał o kolizjach i niebezpiecznych zdarzeniach, do których dochodzi średnio raz w tygodniu. – Pytają „jak żyć?” – zgłaszając sprawę na sesji spojrzał w stronę prezydenta Raciborza.
Mandrysz przekazał Mirosławowi Lenkowi pismo podpisane przez 15 mieszkańców dzielnicy, którzy proszą o zbudowanie chodnika w ciągu „niby obwodnicy” jak określił ją radny z RS Racibórz 2000, bo kiedyś droga służyła jako objazd dla remontowanych dróg i mostu.
Włodarz miasta przyznał, że z ulicą Olimpijczyka jest problem. Zaznaczył, że samorząd jest gotów zbudować chodnik, o ile miejscowi „po rozsądnej cenie” sprzedadzą miastu teren pod ciąg pieszy. Z radnym Mandryszem Lenk umówił się w tej sprawie na rozmowę.
(ma.w)