Krzanowice pożegnały Andrzeja Cybulskiego
19 października, po ciężkiej i długiej chorobie, w wieku 53 lat zmarł Andrzej Cybulski, radny miejski Krzanowic.
Msza pożegnalna i pogrzeb odbyły się 22 października w parafii św. Wacława w Krzanowicach. Mszę odprawił ks. proboszcz Wilhelm Schiwon. – Zmarły Andrzej żył w społeczności i dla społeczności żył – powiedział. Słowa księdza potwierdzają ci, którzy znali radnego. Poza pracą zawodową znany był z zaangażowania w sprawy mieszkańców i swojej miejscowości – Krzanowic. Wiele razy, bezkompromisowo dążył do realizacji celów, które uważał za słuszne, a które miały służyć ogółowi. Był jednym z najbardziej aktywnych radnych i społeczników w Krzanowicach. Swoje ostatnie wystąpienia na forum, choć łamiącym się głosem, Andrzej Cybulski wygłaszał z niezwykłą celnością, światłością umysłu a nawet humorem. – W jego imieniu dziękuję tym, którzy z nim współpracowali, a w szczególności rodzinie, kiedy w trudnych chwilach współcierpieliście z nim – głosił proboszcz.
Na pogrzebie byli obecni, poza rodziną, najbliższymi i znajomymi, burmistrz i przedstawiciele urzędu miejskiego oraz wszyscy radni. Kościół św. Wacława był wypełniony po brzegi. Na pokrzepienie ks. Wilhelm Schiwon polecił modlitwę.
(woj)
Radny z Krzanowic podczas swojej ostatniej sesji rady miejskiej poruszył sprawy źle wyremontowanej drogi przy mostku na ul. Opawskiej, braku remontu ul. Kolejowej, sposobu wykorzystania pieniędzy z projektu unijnego, problemów w Zakładzie Opiekuńczo-Pielęgnacyjnym, odzyskania pieniędzy od firmy, która zawaliła budowę hali sportowej (żartował, że gdyby chodziło o dług któregoś z radnych „to brygada antyterrorystyczna i cię nie ma”).