Poseł w akcji - Pacjentom grozi śmierć
Są już pierwsze interpelacje sejmowe Henryka Siedlaczka z PO. Dotyczą m.in. problemów służby zdrowia.
Polityk z Rud wyraził swe zaniepokojenie sytuacją pielęgniarek i położnych, którym podzielił się z ministrem zdrowia. Budzi je u niego „coraz powszechniejsza praktyka zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi”. – Ogromnym zagrożeniem jest tu brak ustalonej normy czasu pracy, co w skrajnych przypadkach sprowadza się do praktyki udzielania świadczeń zdrowotnych nieprzerwanie 24, a czasami nawet 48 godzin – zdaniem Siedlaczka naraża to pacjentów nawet na utratę życia. Raciborski parlamentarzysta aktualnie oczekuje na odpowiedź resortu.
(oprac. m)