Wał zamknięty, ale ciągle groźny
W gminie Rudnik zakończyła się budowa wałów od Grzegorzowic do granicy z województwem opolskim. Budowę 2,5-kilometrowego obwałowania po stronie gminy Rudnik oficjalnie zakończono 9 grudnia. Wójt Alojzy Pieruszka liczy, że przynajmniej w części uspokoi to mieszkańców. – Myślę, że spokojniej będziemy teraz patrzeć na Odrę, choć trochę jeszcze potrwa zanim wały w pełni będą mogły spełniać swoje zadanie – powiedział.
RUDNIK, GRZEGORZOWICE. Urzędnicy wciąż zastanawiają się jak nakłonić wojewodę opolskiego do zamknięcia wału przy Odrze. Od strony Rudnika prace już się zakończyły, z kolei sąsiedzi z opolskiego prace związane z poprawą bezpieczeństwa przeciwpowodziowego zaplanowali od przeciwnej strony. Tak, że opolski wał połączy się z wałem śląskim dopiero na końcu robót. Do zamknięcia wału za Grzegorzowicami brakuje zaledwie 500 m. Gdyby Odra wezbrała, mieszkańcom sołectw w gminie Rudnik nadal groziłaby cofka, a w rezultacie powódź. Ta sytuacja niepokoi władze gminy oraz mieszkańców Grzegorzowic i Lasaków. Wójt obiecuje, że będzie starał się przyspieszyć decyzje i prace po stronie sąsiadów.
Oprac. (woj)