Fajerwerki postawiły straż na nogi
1 stycznia, kilkanaście minut po północy raciborscy strażacy otrzymali wezwanie dotyczące zadymienia na terenie raciborskiego zamku.
Na miejsce zadysponowano trzy zastępy z JRG oraz jedną jednostkę OSP. Po wejściu na teren zamku okazało się, że przyczyną całego zamieszania był dym z pokazów pirotechnicznych, który przedostał się na ostatnie piętra obiektu i uruchomił instalację przeciwpożarową. – Do środka nie wpadł żaden z elementów wystrzelonych środków pirotechnicznych – mówi Roland Kotula z raciborskiej straży pożarnej.
(acz)