Problem ważny, a niezauważalny
Czy w powiecie powstanie dom dla upośledzonych dzieci?
Na ostatniej sesji rady powiatu, radna Teresa Frencel złożyła interpelację w sprawie powołania środowiskowego domu pomocy.
– Reprezentuję rodziców dzieci niepełnosprawnych intelektualnie w stopniu głębokim i znacznym, które ukończyły proces edukacyjny. Zwracam się z apelem o powołanie przy starostwie powiatowym komisji lub zespołu, którego zadaniem będzie podjęcie działań zmierzających do utworzenia środowiskowego domu pomocy – powiedziała radna. Zainteresowani sprawą rodzice złożyli w starostwie pismo o podobnej treści już we wrześniu 2011 r. Do tej pory nie otrzymali na nie odpowiedzi.
Teresa Frencel wyjaśniła, że na terenie powiatu nie ma żadnej alternatywy dla tej grupy osób. Ich ciągłe pozostawanie w domu powoduje izolację i wykluczenie społeczne. Dom pomocy stanowić ma główne ogniwo w budowaniu sieci oparcia społecznego. – Jest to szansa dla osób umysłowo chorych na godne życie. Mówię w imieniu zdesperowanych rodziców – podkreśliła.
– Poruszyła pani ważny problem, który być może był zbyt mało dostrzegalny – odpowiedział starosta Adam Hajduk. Przypomniał, że podobna inicjatywa przy powołaniu centrum rehabilitacji przy ul. Rzeźniczej w Raciborzu okazała się bardzo celna. – Popieram powołanie komisji, lecz wolałbym aby uformowała się ona z inicjatywy radnych. Obawiam się, że komisja zostanie zarzucona problemami, które niełatwo będzie rozwiązać – mówił Adam Hajduk. Starosta był również pełen obaw, że budżet powiatu może nie podołać potrzebom domu środowiskowego.
(woj)