Szczypiorki proszą się po sąsiadach
Komisja zdrowia przyjrzy się służbie ratowników medycznych. Ustaliła swój plan pracy i pogotowiu dano palmę pierwszeństwa.
To inicjatywa przewodniczącego rady powiatu Adama Wajdy, który postulował na stycznionym posiedzeniu aby przed komisję wstawił się szef pogotowia i opowiedział radnym o pracy swego zespołu. Jest ciekaw możliwości i potrzeb tych służb. – Szczęśliwie nie słychać o problemach z dojazdem karetek na czas, ale pacjenci zgłaszają inne problemy – zauważył w trakcie obrad.
Chodzi mu np. o trudności jakie ratownicy miewają z ciężkimi chorymi. Wajda przytoczył przykład z kobiecą załogą, której przyszło zająć się ważącym ponad 90 kg mężczyzną. Szef komisji zdrowia Marceli Klimanek zna ten problem od lat. – Przyjadą takie dwa szczypiorki i muszą po sąsiadach się prosić żeby pomogli wnieść chorego do karetki – nakreślił sytuację znany lekarz.
Przewodniczący Wajda zastanawia się czy w takich przypadkach nie mogliby ratownikom pomagać strażacy. – W tym celu się spotkamy by porozmawiać o podobnych sprawach i zgłaszanych nam przez wyborców uwagach – tłumaczy. Termin wizyty szefa pogotowia zaplanowano w lutym. Radni chcą by towarzyszył on dyrektorowi szpitala Ryszardowi Rudnikowi, który regularnie składa raporty przed radą.
(ma.w)