Nowe zadania zmieniły powiat w skąpiradło
Radni powiatowi przegapili w budżecie 2012 pieniądze na badania w ciąży.
– To nasza wina, że nie ma już bezpłatnych badań w szpitalu – zwrócił się do kolegów z rady Władysław Gumieniak (PO).
Radny dopatruje się winy samorządowców, bo ci poparli (bez głosów opozycji z Naszego Miasta i PiS) budżet powiatu na 2012 rok choć nie znalazło się w nich przynajmniej 150 tys. zł na badania profilaktyczne ciężarnych kobiet (m.in. na toksoplazmozę i cytomegalię). – Przyzwyczailiśmy się, że powiat je finansuje i nie zauważyliśmy, że je wycięto – przyznał na styczniowym posiedzeniu najliczniejszej komisji rady, zajmującej się promocją i rozwojem.
Badania kosztujące kilkaset złotych pacjentki będą musiały teraz opłacać same. Z uwagi na koszty nie każda się zdecyduje. Wczoraj radny i lekarz ginekolog Marceli Klimanek zauważył, że w 2011 roku przebadano na koszt powiatu wszystkie kobiety, które rodziły w raciborskim szpitalu. To około 700 przypadków. – Leczenie tych chorób, niewykrytych wcześniej kosztuje więcej niż profilaktyka – dodał. On też był zdziwiony, że powiat nie funduje już badań mieszkankom Raciborszczyzny.
Starosta raciborski Adam Hajduk podkreśla, że pieniądze na badania musiałby zabrać z zadań przewidzianych na 2012 rok. Winę za brak funudszy zrzuca na „nasze kochane państwo”, które dołożyło powiatom nowe zadania: pieczę zastępczą, usuwanie pojazdów z dróg a niedawno dodatkowe ubezpieczenie szpitali. – Szkoda, bo była to pomoc dla ubożejącego społeczeństwa – podsumował radny Władysław Gumieniak.
Szansy, że pacjentki nie zapłacą za kosztowne badania można upatrywać w staraniach dyrekcji szpitala o finansowanie ich ze źródeł zewnętrznych.
(ma.w)