Radził licealistom jak zarabiać miliony
– Byłem na profilu biologiczno-chemicznym, miałem być lekarzem, jednak w trzeciej klasie zdecydowałem się pójść w kierunku ekonomii – wspominał na spotkaniu w ZSO nr 1 Rafał Brzoska, absolwent tej szkoły i prezes firmy InPost.
Jedno z pierwszych pytań, jakie padło z widowni, dotyczyło nauczyciela matematyki. – Uczyła mnie pani profesor Karkocha – odpowiedział gość, na co uczniowie odpowiedzieli śmiechem i brawami. – Matematyka to była dla mnie trauma, jednak maturę zdałem na piątkę, dzięki korepetycjom u innego nauczyciela – dodał.
– Wiedza, w jaką zostałem zaopatrzony w tej szkole pozwoliła mi na dobry start na Akademii Ekonomicznej – mówił Rafał Brzoska. – Studia w innym mieście to na początku strach, natępnie impreza, a na końcu myślenie co dalej. Pierwszy rok poświęćcie na to, żeby się utrzymać, bo pierwszy rok jest najtrudniejszy – radził licealistom.
Skąd wziął pomysł na firmę? – Kolega, który mieszkał w Wadowicach, wracał w poniedziałki na uczelnię sfrustrowany, mówił, że jego brat pracuje tylko trzy razy w tygodniu, a ma dwa razy więcej pieniędzy niż rodzice. Zapytaliśmy więc, gdzie pracuje. Okazało się, że roznosi ulotki, a w Wadowicach powstała firma, która tym się zajmuje. Wpadliśmy na pomysł, żeby założyć taką samą firmę – opowiadał Brzoska.
Licznie zgromadzeni uczniowie mogli wysłuchać historii i perypetii związanych z rozwojem jego przedsiębiorstwa i przekonać się, że początki nie zawsze są łatwe. – Bardzo wiele czynników wpływa na to, czy coś się udaje czy nie. Jednak nie zawsze trzeba milionów, by zarobić miliony – mówił jeden z najbogatszych Polaków.
Katarzyna Przypadło