Sprawa trzech stołów – na takie coś się już nie piszę
Franciszek Szkatuła radny gminy i sołtys Rzuchowa przypomniał na sesji rady gminy o przykrej sytuacji z zeszłorocznych dożynek gminnych, które organizowało jego sołectwo.
KORNOWAC, RZUCHÓW. Podczas imprezy miały zniknąć trzy stoły. Zdaniem sołtysa winne są za to osoby odpowiedzialne za transport sprzętów. Jak się później okazało stołów na dożynki wcale nie dowieziono. Radny Szkatuła winnych widział szczególnie w urzędnikach gminy, gdyż to gmina miała zapewnić pomoc logistyczną przy dożynkach, sołectwo gwarantowało ręce do pracy. – Na takie coś się już nie piszę – powiedział. Wójt Grzegorz Niestrój odpowiedział, że osoby rozkładające sprzęty na dożynkach miały być oddelegowane z sołectwa, kółka rolniczego i LKS-u. – Pretensje proszę kierować do tych organizacji a nie do urzędu. Nie wiem czemu ten problem jest dalej roztrząsany – mówił wójt. Sołtys przypomniał, że ludzie z sołectwa byli cały czas w gotowości, jednak na transport trzeba było długo czekać. Sprzęty wożono w końcu z Szymocic małymi samochodami tak, że zabrakło pięciu stołów – wyjaśnił. Wójt sprostował, że było tyle kompletów stołów ile miało być, ale w ostatniej chwili postanowiono o dowiezieniu kolejnych. Powtórzył, że pretensje sołtysa są kierowane w złym kierunku.
(woj)