Kanał wymaga nakładów
Bez ukłonu z NFOŚ trudno będzie nam spiąć finansowanie budowy kanalizacji w gminie – przyznał na sesji wójt Utracki.
Radny Adam Machowski z Tworkowa był ciekaw czy dodatkowe obciążenie budżetu gminy kosztami połączenia nowej kanalizacji z Bohuminem nie jest aby przeoczeniem urzędników. Wójt Utracki nie chciał się wypowiadać na ten temat na sesji, zaznaczając, że przyjdzie na to czas przy omówieniu szczegółowym projektu (sprawy gospodarki wodnej będą tematem sesji w marcu).
Gmina szuka pieniędzy na udział własny w realizacji kosztownego projektu budowy kanalizacji.
krzyżanowice. Na wartą 60 mln zł inwestycję gmina dostała promesę Funduszu Spójności, który zapowiada pokrycie 85% kosztów przedsięwzięcia. Do sieci przyłączą się Chałupki, Zabełków i Rudyszwałd. Miejscowość Nowy Dwór będzie trzeba kanalizować ze środków budżetu gminy. Na własne barki samorząd musi wziąć także połączenie kanalizacji z czeską siecią w Bohuminie. – Kosztami mamy podzielić się z nimi po połowie, nie ma w tej sprawie jeszcze szczegółowych ustaleń – zaznacza włodarz gminy.
Gmina potrzebuje 11 mln zł udziału własnego w projekcie budowy sieci. Kwota ta obciąży trzy budżety roczne samorządu w ciągu 2,5 roku. Cały projekt przewiduje budowę 35 km sieci sanitarnej. Przystąpienie do jego realizacji wójt Grzegorz Utracki określił mianem „sporego wyzwania, które będzie determinowało finanse gminy przez najbliższe lata”.
Wsparcia finansowego samorząd szuka w WFOŚ i NFOŚ, gdzie od tego roku trudniej o dotacje. – Umowę z Funduszem Spójności podpiszemy jeśli uzyskamy pomoc finansową – zastrzega włodarz gminy. Wierzy w pozytywne zakończenie starań w tym kierunku. Rozmawiał już w tej sprawie z prezes WFOŚiGW Gabrielą Lenartowicz.
(ma.w)