Spółka wodna nie zapomniała o Jankowicach?
Jankowice. 15 marca w Jankowicach odbyło się zebranie wiejskie, które zdominował temat zakręgowania rowu F10. Mieszkańcy i sołtys Henryk Machnik byli oburzeni pozostawieniem niedokończonej inwestycji, za którą odpowiada Rejonowy Związek Spółek Wodnych.
Według jankowiczan praca przy rowie może zostać zaprzepaszczona przez niedokładne wykonanie zakręgowania. Tym bardziej są źli, że prace i materiały kosztowały ponad 11 tys. zł. Do tego mieszkańcy zaangażowali się m.in. w transport betonowych kręgów z Kietrza.
O sprawie było już głośno na kilku sesjach rady miejskiej w Kuźni Raciborskiej, kiedy sołtys Machnik opisywał sprawę. Na ostatnim posiedzeniu samorządu władze gminy chciały nawet przeznaczyć 12 tys. zł (z dotacji na spółki wodne) na dokończenie omawianej inwestycji. Ten pomysł spotkał się z oporem rady miejskiej, spośród której jedynie radny Gerard Hanusek głosował za przekazaniem środków na to zadanie.
Na zebraniu wiejskim, w obecności dwóch burmistrzów Kuźni, zastanawiano się co ze sprawą począć. Włodarze wyjaśnili, że gmina nie posiada wolnych środków na sfinansowanie inwestycji. Ponadto magistrat nie ma możliwości kontroli spółki wodnej w zakresie w jakim rozporządza ona pieniędzmi z dobrowolnych składek.
Kazimierz Wołek, kierownik RZSW w rozmowie z naszą redakcją wyjaśnia, że inwestycja nie jest dokończona, gdyż związek nie otrzymał wszystkich wymaganych zezwoleń. Zapewnia, że spółka o Jankowicach nie zapomniała i wspólnie z władzami miejskimi będzie szukać sposobu na dokończenie prac przy F10.
(woj)