Radni na wagarach
Skala nieobecności niektórych radnych na posiedzeniach komisji jest niepokojąca. Rekordzistami okazują się Ryszard Wolny i Henryk Mainusz. Obaj dostają diety niezależnie od obecności na obradach, bo są radnymi funkcyjnymi. Podobnie działo się w poprzednich kadencjach. Może sposobem na nieobecności powinny być kary finansowe?
Zaskakująco duża liczba nieobecności na posiedzeniach komisji rady dotyczy osób pełniących najwyższe funkcje
„Ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie” pod tymi słowami podpisują się na początku kadencji zwycięzcy wyborów. Z dotrzymaniem ślubowania co niektórzy są jednak na bakier.
Przyjrzeliśmy się listom obecności radnych na posiedzeniach poszczególnych komisji rady miasta. Odnaleźliśmy na nich niechlubnych liderów nieobecności. Oto radni, którzy najczęściej wagarują z komisji. Dane obejmują okres od powołania komisji w grudniu 2010 roku do lutego 2012 roku.
(ma.w)
Komisja Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej
Ryszard Wolny (wiceprzewodniczący rady) – 8 nieobecności
Franciszek Mandrysz (szef komisji gospodarki) – 6
Michał Fita – 5
Żadnych nieobecności: Krystyna Klimaszewska, Henryk Hildebrandt i Eugeniusz Wyglenda
Komisja Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego
Krystyna Klimaszewska (szef komisji oświaty) – 3
Piotr Dominiak – 2
Jan Wiecha – 2
Żadnych nieobecności: Eugeniusz Wyglenda, Dariusz Ronin, Paweł Rycka, Robert Myśliwy
Komisja Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów
Henryk Mainusz – 12
Ryszard Wolny – 7
Ryszard Frączek – 6
Żadnych nieobecności: Dariusz Ronin, Franciszek Mandrysz, Andrzej Lepczyński, Tomasz Kusy, Henryk Hildebrandt, Stanisław Borowik
Marcin Fica były radny, w ciągu 2 lat opuścił 2 posiedzenia
Jeśli ktoś się zapisuje do komisji, to powinien chodzić na jej posiedzenia. Dzięki temu pogłębia swoją wiedzę przed głosowaniem. Wielu rzeczy nie wiedziałbym bez pytań jakie mogłem tam zadać prezydentom. Czy mam jakiś pomysł na mobilizację? Ja bym wykluczał wpierw ze składu komisji a później w ogóle z rady, tych co nie przychodzą. Po co taki radny miastu?
Tomasz Kusy w radzie zasiada 3 kadencję, nie opuszcza posiedzeń
Posiedzenie odbywa się raz w miesiącu, tak układam sobie plan żeby go nie opuścić. Zauważam na przestrzeni lat kiedy pełniłem mandat radnego, że najczęściej nie przychodzili na obrady radni funkcyjni. Jak mobilizować radnych do pracy na komisjach? Może pomogłyby finansowe konsekwencje nieobecności? Nie chcę nikogo oceniać jako radnego, od tego są wyborcy. Warto aby prasa monitorowała listę obecności radnych na posiedzeniach komisji i sesjach.