Zgaś, podwyżek oszczędź!
Radny Fita poradził prezydentowi by ten gasił wieczorami światła przy Batorego
Michał Fita był już straszony przez urzędników sądem. Niewykluczone, że dostanie szansę zostania jednym z pracowników magistratu – prezydent widzi go tu woźnym.
Ficie nie podoba się pomysł podwyżek opłat za przedszkola. Sugeruje, że oszczędności włodarz powinien szukać w magistracie.
– Proponuję odpuścić poszukiwanie wpływów do budżetu miasta w przedszkolach i znaleźć je w wydatkach urzędu i jego jednostkach – pisze do prezydenta miasta Michał Fita (NaM). Twierdzi, że często widzi rozświetlony nocą gmach magistratu. – Jak sądzę, nie jest tak, że na jedno biuro przypada jedna sprzątaczka, po co więc świecić we wszystkich biurach? – dopytuje Mirosława Lenka.
Fita dodaje, że problem ten dotyczy również raciborskich szkół. – Same żarówki to nie wszystko, ale jestem pewien, że z pomocą wszystkich radnych znajdzie pan wiele innych oszczędności – kończy interpelację radny.
Co na to Lenk? W odpowiedzi dziękuje Ficie „za twórcze dywagacje” i liczy na „bardziej kreatywne sugestie” co do poszukiwań rezerw finansowych. – Czego należałoby oczekiwać od radnego z doświadczeniem samorządowym – podsumowuje prezydent miasta. Włodarza zirytowała ironia młodego rajcy. W rozmowie z nami powiedział, że rozważy powierzenie Ficie stanowiska woźnego magistratu skoro ten interesuje się jego obowiązkami.
(ma.w)