Sposób na ścieki leży w lesie
Jeszcze w tym roku ma się okazać czy i ile gmina Kuźnia Raciborska zainwestuje w oczyszczalnię ścieków w Rudach
Kuźnia Raciborska, Rudy. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej, Marian Kostka, prezes Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kuźni Raciborskiej przedstawił pomysł przejęcia od Nadleśnictwa w Rudach małej oczyszczalni ścieków. – Wymaga ona małego doinwestowania. Urządzenia oczyszczalni obecnie działają, lecz ich wydajność wynosi średnio 10 m sześc. na dobę. My chcielibyśmy zwiększyć tę wydajność do 140 m sześc. na dobę – wyjaśnił prezes Kostka. Taka wydajność zapewniłaby odbiór nieczystości ciekłych od 40 proc. mieszkańców Rud.
O szczegółowej cenie za obiekt szef GPWiK nie chciał mówić, zdradził jedynie, że koszt modernizacji oczyszczalni to wydatek rzędu 1,5 mln zł. – Chcemy na ten cel pozyskać środki z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Tam wystarczy mieć 25 proc. wkładu własnego. Obecnie chcemy zlecić projekt modernizacji oczyszczalni, gdyż jest on potrzebny do wniosku – tłumaczył Marian Kostka. W okresie letnim ma być wiadomo czy wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie.
Burmistrz Rita Serafin wyjaśniła, że do tego czasu gmina będzie chciała się wstrzymać z zakupem nieruchomości. Jeśliby do tego doszło, a pieniądze z PROW-u nie zostałyby przyznane, cała inwestycja musiałaby być finansowana z budżetu gminy. To by znacznie opóźniło uruchomienie nowej oczyszczalni.
Manfred Wrona, przewodniczący rady pytał czy oczyszczalnia jest w ogóle warta kupna i czy zainwestowane pieniądze nie lepiej by było przeznaczyć na budowę nowej. Prezes Kostka stwierdził, że warto i sam teren oczyszczalni stanowi dużą wartość.
Przewodniczący Wrona szybko obliczył, że wydajność 140 m sześc. na dobę daje około 4200 m sześc. na miesiąc. Na około 600 posesji w Rudach, wyszło, że każdy dom może oddać miesięcznie 7 m sześc. ścieków. Marian Kostka zaznaczył, że średnie zużycie wody wynosi 90 litrów na osobę, a podana wydajność urządzeń dotyczy wyłącznie tego co spływa kanalizacją, z wyłączeniem np. nieczystości przywożonych w szambowozach. Gdy doliczono, że oczyszczalnia przyjmować będzie ścieki z instytucji, firm i przedsiębiorstw ostrożnie określono, że jedno domostwo będzie mogło oddać miesięcznie 3,5 m sześc. ścieków. – Jeśli tak to ma działać, to róbcie swoje – podsumował Manfred Wrona.
(woj)