Na Czogały proszą o pilny remont
Starsze mieszkanki dzielnicy Obora obawiają się o życie.
Postrach w dzielnicy sieje... chodnik. Jest tak wyboisty, że dwie idące nim starsze panie musiało ratować pogotowie. Do walki o prosty chodnik na ul. Czogały ruszył radny Stanisław Borowik.
Przekazał na forum rady miasta, że spotkał się z paniami w podeszłym wieku, mieszkankami Obory. Zgłosiły mu problem z chodnikiem przy ul. Czogały. – Są tam olbrzymie wyboje, a to droga do kościoła i sklepu. Panie używając balkoników nie potrafią się tam poruszać i idą ulicą. Gdy jest ciemno obawiają się o swoje życie – opowiadał na sesji rajca. Nadmienił, że jedna z pań wskutek problemów z poruszaniem się po chodniku złamała sobie rękę. Przyjechało pogotowie. Niebawem doszło do identycznej sytuacji. Prezydent miasta, odpowiadając radnemu na sesji, zaznaczył, że w planie remontów na ten rok jest inwestycja w parking na Oborze i roboty na ul. Markowickiej ale nie wykluczył, że i na chodnik przy ul. Czogały znajdą się pieniądze.
(ma.w)