Kościół filarem rozwoju dzielnicy
Sudół to dzielnica Raciborza, która do podziału administracyjnego w 1975 r. była samodzielną wioską należącą do gminy Krzanowice. Pierwsze wzmianki o tej miejscowości pochodzą z 1335 r. Wioska nie miała własnego kościoła i należała do parafii Wszystkich Świętych w Bieńkowicach.
Pierwszą budowlą sakralną wzmiankowaną w 1771 r. była kaplica ku czci św. Mikołaja. Pierwszy kościół poświęcony tajemnicy zaślubin Najświętszej Marii Panny w Sudole wybudowano natomiast w 1802 r. i konsekrowano 11 listopada 1804 r.
W 1885 r. rada kościelna i rada wiejska podjęły wspólną decyzję o odłączeniu Sudołu od parafii w Bieńkowicach. Pierwszym proboszczem został ks. Augustyn Haack, który był inicjatorem budowy obecnego Kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej. Kościół powstał błyskawicznie. W kwietniu 1904 r. poświęcono kamień węgielny pod świątynię, a już w sierpniu wkładano kulę, krzyż i koguta na wieżę. Kościół konsekrowano 31 maja 1905 r.
Kolejnymi proboszczami w sudolskiej parafii byli księża: Michał Kossellek, Paweł Lopatta, Józef Kampka, Zygfryd Nocoń, Karol Wojciechowski, Jan Szkatuła i Edward Gogolok. Od września 1974 r. do dziś proboszczem parafii jest ks. Józef Przywara.
– Gdy obejmowałem parafię liczyła ona prawie 1000 dusz. Potem nastąpiła fala wyjazdów za granicę. Do zmniejszenia ludności dzielnicy dodatkowo przyczyniła się zła polityka ówczesnych władz miasta, które nie pozwoliły na rozwój budownictwa jednorodzinnego. Dlatego wielu młodych, którzy chcieli nabyć parcele budowlane w Sudole, a nie mogli, przenosiło się gdzie indziej – wspomina ks. Józef Przywara.
Ksiądz proboszcz uważa, że decyzje były celowe, ponieważ ówczesny sołtys i komendant straży pożarnej – nie chcąc decydować za mieszkańców – nie wyrazili zgody na zabranie rolnikom ziemi pod osiedle mieszkaniowe.
Obecnie parafia liczy ok. 600 mieszkańców. W tym roku, w przeciwieństwie do lat poprzednich, jest więcej chrztów (6) niż pogrzebów (2).
Proboszcz bliski Papieżowi
Ks. Józef Przywara pochodzi z Dąbrówki Górnej k. Opola. 23 czerwca 1963 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk bpa Franciszka Jopa. W latach 1963 – 1965 pracował w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Raciborzu, był też wikarym w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Katarzyny w Toszku, potem w Rudach oraz bytomskiej parafii św. Barbary.
Podczas pobytu w Bytomiu rozpoczął studia na papieskim wydziale teologicznym w Krakowie, pod kierunkiem ks. prof. Józefa Tischnera.
– Na wykłady do kurii krakowskiej pojechałem bez zezwolenia ówczesnego ks. biskupa. Powiedziałem o tym prof. Tischnerowi, który nie tylko przedstawił mnie ks. kardynałowi Karolowi Wojtyle, ale i wyjawił mu mój problem. Odpowiedź kardynała była prosta: „Niech przyjeżdża, a jeśli będzie miał kłopoty, to niech się do mnie zgłosi” – wspomina ks. Przywara swe pierwsze spotkanie z przyszłym papieżem.
Kolejne osobiste spotkanie sudolskiego proboszcza z kardynałem Wojtyłą odbyło się już po jego wyborze na Stolicę Piotrową. W 1980 r. wspólnie z papieżem Janem Pawłem II koncelebrował mszę w ogrodach Castel Gandolfo.
We wrześniu 1990 r. bp Alfons Nossol ustanowił ks. Józefa Przywarę dziekanem dekanatu tworkowskiego. Obowiązki te pełnił przez dwie kadencje. Wcześniej w latach 1979 – 1989 był wicedziekanem. We wrześniu 2000 r. na mocy dekretu bp Nossol nadał mu tytuł dziekana honorowego, a w 2003 r. podniósł do godności radcy duchownego.
Problemy dzielnicy problemami parafii
Przez blisko 40 lat sprawowania obowiązków proboszcza w Sudole, ks. Józef Przywara zbudował bliską więź z mieszkańcami dzielnicy. Przejawem takich wspólnych działań była walka o miejscową szkołę, którą zamknięto w 1985 r. pod pretekstem remontu.
– Podejrzewam, że ze względu na krzyże, które powiesiliśmy tam na niespełna tydzień przed stanem wojennym. Przez 8 lat nasze dzieci chodziły do szkoły w Studziennej. Warunki, które dla nich przygotowano były beznadziejne, dzieci pisały nawet na parapetach – wspomina ks. Przywara.
W 2000 r. szkoła otrzymała imię „Jana Pawła II”. 27 kwietnia 2011 r. raciborscy radni zdecydowali o jej zamknięciu.
– Od nowego roku szkolnego wspólnie ze Stowarzyszeniem Rozwoju Dzielnicy Sudół przymierzamy się do utworzenia katolickiej niepublicznej szkoły podstawowej. Od września rozpoczną naukę dzieci w klasach I – III. Dziś Stowarzyszenie prowadzi już dwuoddziałowe przedszkole, które działa prężnie i jest niedrogie – dodaje ks. proboszcz.
Nowe oblicze kościoła
Wierni chętnie uczestniczą w życiu religijnym oraz wspierają wszelkie prace w kościele. W 1999 r. przeprowadzony został remont wieży. W kuli proboszcz budowniczy umieścił list, z którego wynikało, że wykonał ją, podobnie jak i krzyż oraz koguta Karl Farnik z Frydka (Frydek-Mistek). Wieża kryta była blachą miedzianą, która w czasie działań wojennych została mocno podziurawiona pociskami, np. kula na wieży miała 37 dziur po tej amunicji. Remont prowadzony był z myślą o 100-leciu Kościoła, przypadającym w 2005 r. Przy okazji prac dekarskich pomalowano również fasadę kościoła. Na wieży wymieniono też krzyż i koguta, a kula została zalutowana i pozłacana.
W 2002 r. zamontowano nowe nagłośnienie, w następnym roku odmalowano wnętrze świątyni, a w 2004 r. zainstalowano nowe oświetlenie w postaci pięknych żyrandoli. Wiosną 2005 r. trwał generalny remont organów. Ponadto wszystkie witraże zostały wyczyszczone, naprawione i wstawione pomiędzy grube szyby. Kościół może być ogrzewany piecem gazowym lub węglowym.
W neogotyckiej świątyni, która częściowo została otynkowana, a częściowo pozostawiona w cegle, znajduje się piękny ołtarz – tryptyk, na którym przedstawiono 15 tajemnic różańcowych podzielonych na trzy części: chwalebną; radosną i bolesną. Po zamknięciu ołtarza oczom wiernych ukazuje się scena zwiastowania Najświętszej Marii Panny i postaci czterech ewangelistów. Niestety, nie wiadomo kto wykonał tryptyk. Ołtarz był bardzo mocno zagrożony w 1979 r. 11 stycznia w zakrystii wybuchł pożar. Zniszczone zostały organy i polichromia na figurach. Remont przeprowadzono błyskawicznie, ponieważ 18 marca parafianin pochodzący z Sudołu obchodził złoty jubileusz kapłański. Odrestaurowano więc ołtarz główny i boczne, ambonę, chrzcielnicę oraz organy, odnowiono polichromie i stopione witraże. Przy okazji prowadzonych prac ks. Józef Przywara zdecydował powiększyć dotychczas drewniany chór.
Od 1998 r. sudolska parafia posiada też kaplicę przycmentarną, którą poświęcił ks. bp Alfons Nossol.
– Jako pierwsi w diecezji opolskiej otrzymaliśmy relikwię błogosławionego Jana Pawła II, która trafiła do nas 18 sierpnia 2010 r. Mamy też relikwię bł. Liboriusza Wagnera – kapłana, męczennika za wiarę, św. siostry Faustyny i bł. Marii Luizy Merkert z Nysy – niemieckiej zakonnicy, założycielki Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety – wylicza ks. proboszcz.
W życie kościoła włącza się również młodzież. Dziś do mszy służy 12 ministrantów, a wśród organistów na uznanie zasługuje Błażej Ploch, gimnazjalista oraz jego młodszy kolega, piątoklasista Dawid Bugla. Ponadto do mszy przygrywają: Hubert Urbas, Dariusz Ciemięga i Tomasz Kotula.
W parafii odbywa się dużo procesji. Największą na terenie Raciborszczyzny jest procesja konna w Poniedziałek Wielkanocny.
– Od kiedy tu jestem, święcenia kapłańskie otrzymało czterech młodych parafian. W tym roku, 26 maja święcenia diakonatu u salwatorianów przyjmie kolejny nasz parafianin Tomasz Koza. To wydarzenie znamienne, gdyż salwatorianów sprowadził z Rzymu do Polski duchowny z Sudołu Błażej Alfred Zacharzowski – współzałożyciel i przełożony pierwszego domu salwatoriańskiego w Trzebini – opowiada proboszcz.
Święcenia kapłańskie sudolskiego diakona w przyszłym roku zbiegną się z jubileuszem 50-lecia święceń kapłańskich ks. Józefa Przywary, który przypadnie 23 czerwca.
Ewa Osiecka