W Gamowie będą jeździć taczkami
RUDNIK. Szykuje się zmiana przepisów Kodeksu Wykroczeń. Będzie więcej złodziei, a mniej przestępców.
Paweł Zając, powiatowy komendant policji, podczas spotkania z radnymi gminy Rudnik zapowiedział, że rząd szykuje zmiany w Kodeksie Karnym. Kiedy wejdą w życie, komendant będzie musiał po raz kolejny reorganizować służbę swoich ludzi. Chodzi o podwyższenie progu wartości rzeczy ukradzionej, kiedy kradzież kwalifikuje się jako przestępstwo. Obecnie kradzież rzeczy o wartości nieprzekraczającej 250 zł stanowi wykroczenie. Złodziej, który połasił się na coś bardziej wartościowego popełnia już przestępstwo. Według informacji komendanta, nadchodzące zmiany mają podnieść opisany próg do 1 tys. zł. – Zmniejszy się wtedy liczba przestępstw, a wzrośnie liczba wykroczeń. Kiedy nowe prawo wejdzie w życie znów będę musiał reorganizować komendę – wyjaśnił policjant. Chodzi o przesunięcia funkcjonariuszy między wydziałami. Policjanci z wydziału kryminalnego będą musieli zasilić szeregi prewencji, która zajmuje się m.in. drobnymi kradzieżami.
Komendant Zając mówił o tym w kontekście likwidacji posterunku policji w Rudniku. Radny Franciszek Mrowiec w czarnych kolorach widział sytuację w gminie bez posterunku i po wejściu w życie nowych przepisów. – Złodziejstwa będzie jeszcze więcej. Na przykład w odległym Gamowie będą biegać z taczkami i robić co chcą. Zanim tam policja dojedzie to kto ich zatrzyma? – pytał. Dodał, że omawiana zmiana w klasyfikacji kradzieży jest „śmieszna”. – Katolik ma dziesięć przykazań bożych, a w nich jedno: „nie kradnij” i koniec. Nieważne czy ukradłeś złotówkę czy za milion – podsumował.
(woj)