Ekoserwis: Pytanie do eksperta
Czy spalanie może być eko?
Wioletta Jończyk, Zespół Kontroli POIiŚ
Budowa spalarni szczególnie przez mieszkańców Śląska nie jest zbyt dobrze odbierana. Otaczający krajobraz z kominami w tle oraz duże stężenie pyłu zawieszonego w zimowe wieczory nie sprzyja rozmowom na temat planów budowy spalarni odpadów komunalnych, czy osadów ściekowych. Jednak zobowiązania przyjęte przez Polskę 1 maja 2004 roku obligują nas zgodnie z Dyrektywą Rady 1999/31/WE w sprawie składowania odpadów, by bliżej rozpatrzyć kwestie spalania odpadów komunalnych, ze względu na zmniejszenie ilości odpadów ulegających biodegradacji, które mogą zgodnie z w/w dyrektywą trafić na składowisko. Wg danych przedstawionych w projekcie Planu Gospodarki Odpadami dla Województwa Śląskiego, ilość zmieszanych odpadów komunalnych wytworzonych w tym regionie w 2010 roku wyniosła 1,26 mln Mg, z czego 55% stanowią odpady ulegające biodegradacji. Coraz więcej miast w naszym kraju próbuje przekonać społeczeństwo o potrzebie wybudowania zakładów termicznego przetwarzania odpadów komunalnych jak i osadów ściekowych, organizując kampanie społeczne informujące o zasadności budowy jak i zastosowaniu bezpiecznych dla środowiska technologii. W niektórych zakładach termicznego przekształcania odpadów zdecydowano się na możliwość ekspozycji w miejscach ogólno dostępnych ciągłego monitoringu emisji zanieczyszczeń, aby każdy mógł mieć pewność, że wydobywający się dym z emitora spełnia restrykcyjne normy europejskie. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że najczęściej największą szkodę środowisku wyrządzamy sami spalając śmieci lub złej jakości paliwo w domowym kotle. Pył pochodzący ze spalania złej jakości węgla i śmieci może być bardziej toksyczny od tego ze spalarni, czy lokalnej ciepłowni. Dzieje się tak dlatego, że temperatura osiągana w domowych kotłach jest za niska, aby wszystko dokładnie spalić. W niektórych zakładach termicznego przekształcania odpadów zdecydowano się na możliwość ekspozycji w miejscach ogólno dostępnych ciągłego monitoringu emisji zanieczyszczeń, aby każdy mógł mieć pewność, że wydobywający się dym z emitora spełnia restrykcyjne normy europejskie. Pomijając zobowiązania, które Polska przyjęła wstępując do UE z pewnością budowa spalarni w dobie wysokiej kultury technicznej jest uzasadniona, ze względu na zmniejszenie ilości składowanych odpadów oraz narastające problemy związane z zagospodarowaniem osadów ściekowych zawierających metale ciężkie, oraz przede wszystkim możliwość uzyskania w wyniku spalania energii cieplnej i elektrycznej. Powstałą energię można wykorzystać na potrzeby zakładu lub przekazać do sieci, co spowoduje obniżenie kosztów eksploatacji. Warto więc pójść w kierunku budowy spalarni, która nie stanowi novum technologicznego, tylko jest to sprawdzone rozwiązanie, które już od dawna praktykowane jest w wielu krajach sąsiadujących z Polską.