Zalanych odwiedzą służby

Samorząd finiszuje z inwestycją w dzielnicy Nowe Zagrody, zdominowanej przez zabudowę jednorodzinną. Po ulewach mieszkańcy mieli wodę w piwnicy. Roboty mające wyeliminować problem, urząd wykonał po licznych protestach miejscowych, które doprowadziły do dwóch spotkań poszkodowanych z prezydentem. – Po zrealizowanych pracach woda z ulicy Polnej zaczęła spływać. Nasze wodociągi będą monitorować sytuację i odwiedzać te posesje, gdzie zalania piwnic były największe – zapowiada prezydent Lenk. Jego podwładni odnaleźli w urzędowym archiwum dokumenty z zapisami na temat problemu zalewanych piwnic w Nowych Zagrodach. – Pochodzą z 1972 roku. Już wtedy zaistniał ten problem. To znaczy, że sytuacja nie jest skutkiem decyzji obecnych władz. Już wówczas zakazywano budowania piwnic w powstających w tej okolicy domach – zaznacza Mirosław Lenk.

(m)