Autosalon przy nagrobkach
Ostróg ma dość blokowania cmentarnego parkingu. Teresa Frencel, radna NaM i mieszkanka osiedla w dzielnicy, zwróciła się do starosty z problemem zastawiania parkingu samochodami na sprzedaż.
Cmentarz na Ostrogu znajduje się przy drodze wojewódzkiej, którą administruje powiat. Na parkingu przyległym do nekropolii od wielu miesięcy stawiane są samochody z kartką informującą, że pojazd jest na sprzedaż. Takich aut stopniowo przybywa. Sytuacja staje się uciążliwa dla innych parkujących, którzy przyjeżdżają odwiedzić groby bliskich, a także pieszych. Radna Frencel zgłosiła ich uwagi staroście Adamowi Hajdukowi, prosząc o interwencję na komendzie policji. Włodarz powiatu rozkłada ręce. – Policja nic tu nie wskóra. To prawidłowo zaparkowane samochody, kierowców nie ma za co karać – twierdzi Hajduk. Z podobnym problemem zetknął się Ryszard Winiarski, szef klubu Razem dla Ziemi Raciborskiej, który rządzi powiatem. Jest przedsiębiorcą i pod siedzibą jego firmy też zaczął tworzyć się autosalon „na dziko”. – Porozmawiałem z gościem, który stawiał te samochody. To, co ode mnie usłyszał wystarczyło, żeby porzucił to miejsce – podkreśla radny. Urzędnicy nie mogą korzystać z takich metod, muszą uciec się do sposobu. Pomysł na przechytrzenie sprytnych sprzedawców samochodów ma starosta. – Już go kiedyś stosowaliśmy, skutecznie. Wkłada się kartkę za wycieraczkę, że teren będzie sprzątany i prosi o tymczasowe przestawienie pojazdu. Następnie blokuje się miejsce postoju – zdradza Adam Hajduk. Sposób przypomina wylewanie dziecka z kąpielą, bo parking przestanie pełnić swą podstawową funkcję. W powiecie uważają, że problem sprzedawania aut z ulicy jest w mieście powszechny i to prezydent powinien go rozwiązać. Mirosław Lenk rozważał już kiedyś by takie oferty sprzedaży traktować jak opłatę targową za handel poza wyznaczonym przez miasto miejscem. Jest bardzo kosztowna i skutecznie zniechęca handlujących.Gdy napisaliśmy o jego pomyśle, temat szybko podjęła Polska Agencja Prasowa w dziale samorządowym, uznając rozwiązanie za nowatorskie w skali kraju.
(maw)