Pamiętnik pędzlem malowany
Pejzaże bogate pięknem przyrody, której różnorodność podkreślona grą barw pozwala zatracić się wśród ukwieconych łąk, zanurzyć w srebrno-niebieskiej toni jezior, rozkoszować złotem nadmorskich plaż czy też niezwykłymi miejscami urokliwej Grecji. To zaledwie kilka z wielu wrażeń jakie podsuwa wyobraźnia, gdy ogląda się obrazy gliwickiej artystki Marii Bereźnickiej-Przyłęckiej.
Swą wystawę ŚWIATŁOCIENIE malarska zaprezentowała w raciborskim muzeum. Wernisaż, który odbył się w miniony piątek przyciągnął wielu miłośników twórczości pani Marii, w gronie których znaleźli się również jej przyjaciele oraz raciborscy plastycy. Utalentowanego gościa w progach muzeum powitała dyrektor Joanna Muszała-Ciałowicz.
Swe prace Maria Bereźnicka-Przyłęcka zaprezentowała w Raciborzu już po raz trzeci, najpierw 1996 r., a potem w 2001 r.
– Wystawy te wyznaczają pewne etapy w moim życiu. Ponieważ to najdłuższy „krok” jaki wykonałam od poprzedniej ekspozycji, chciałam przede wszystkim pokazać, co u mnie ciekawego się działo. Opisuję to oczywiście pędzlem na płótnie, ponieważ to obrazy tworzą mój malowany pamiętnik ostatnich lat – powiedziała artystka podczas raciborskiego wernisażu.
ŚWIATŁOCIENIE Marii Bereźnickiej-Przyłęckiej będzie można oglądać przez cały miesiąc.
(ewa)