Weekendowe zmagania w scrabble
Uczą i bawią – tak w dwóch słowach można określić zalety scrabble, czyli najpopularniejszej gry słownej na świecie. Polega ona na układaniu wyrazów na planszy, za które zawodnicy otrzymują punkty decydujące o zwycięstwie. O tym, że również w Raciborzu cieszy się niesłabnącym powodzeniem świadczą „III Raciborskie w Scrabble Granie”.
Cykliczne, otwarte mistrzostwa zorganizowane 1 i 2 września w Raciborskim Centrum Kultury przyciągnęły 60 zawodników z całej Polski. Najmłodsza uczestniczka dwudniowego turnieju Aneta z Jaworzna ma niespełna 15 lat, natomiast najstarszą scrabblistką jest 78-letnia Paulina Naplocha z Raciborza.
– Najpierw nauczyłam się układać pasjanse z kart, które jednak zostawiłam dla krzyżówek. Gdy odkryłam scrabble inne rozrywki przestały być ważne. To piękna, inteligentna gra, która pochłania tak bardzo, że zapomina się o wszystkim, a uwaga skoncentrowana jest wyłącznie na układaniu poprawnych słów – przyznaje pani Paulina.
W scrabble gra od około siedmiu lat. Brała udział w licznych konkursach m.in. w Krakowie, Kościerzynie, Ostródzie, Warszawie, Rumi, Zabrzu, Pszczynie.
Jak zapewnia prezes Raciborskiego Klubu Scrabblowego Teresa Zalewska, udział w mistrzostwach jest niezwykle pasjonujący i wciągający.
– Jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Grywamy w internecie i na żywo w domu. W scrabblach, jak w każdym sporcie, panuje rywalizacja a wraz z nią rośnie adrenalina i emocje. Na każdym turnieju, przy pierwszej partii tak mocno drżą mi ręce i bije serce, że nie potrafię nad tym zapanować – przyznaje pani Teresa.
Do gry wciągnęła ją siostra. Początkowo grała w Internecie, a następnie zaczęła jeździć na turnieje najpierw jako widz, a później jako zawodniczka. Obecnie gra już prawie cała rodzina. Teraz Teresa Zalewska sama zaraża scrabblami innych prowadząc w RCK Raciborski Klub Scrabble „Szkrab”. Członkowie klubu są tak zaangażowani w tę grę, że pomimo przerwy wakacyjnej nieprzerwanie spotykali się, by mierzyć się na słowa.
(ewa)