Bijmy się w pierś za drogi basen
Krzyżanowice, Tworków. Kiedy rada gminy Krzyżanowice podniosła ceny biletów na basen w Tworkowie nikt nie spodziewał się, że wyższe stawki odstraszą amatorów kąpieli.
Sprawę poruszył 28 sierpnia, na sesji rady gminy, radny Adam Machowski. Według niego, rada zapomniała ująć w uchwale o opłatach za basen zniżek dla opiekunów osób niepełnosprawnych i małych dzieci. W cenniku widnieją jedynie ogólne stawki dla dorosłych (8 zł) i dzieci (2 zł). W niejasnych sytuacjach obsługa basenu ma związane ręce. – Wszyscy, którzy tak głosowali, w tym ja sam, musimy się za to uderzyć w pierś – powiedział.
Według informacji radnego Machowskiego, w sezonie na basenie jest obecnych około 150 osób. To mało. – Musimy coś z tym zrobić, basen powinien służyć całej gminie – namawiał. Jednocześnie zwrócił uwagę na braki w wyposażeniu obiektu, co nie wpływa na poprawę jego atrakcyjności.
Wójt Grzegorz Utracki przyznał, że wyższe opłaty zostały źle przyjęte przez mieszkańców. Zwrócił się o zbadanie tego wątku przez komisje radnych, którzy mają ostateczny głos w sprawie. – Utrzymanie samego obiektu pochłania kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wiem, że nie jest to nowoczesny basen, niecka nie nadaje się do modernizacji, chlorowanie wody wykonuje się ręcznie – wyjaśniał wójt. Do tego dochodzi zielone otoczenie drzew, przez które jednak woda bywa szybko zanieczyszczana. Wójt Utracki mówił, że na budowę zjeżdżalni nie ma co liczyć. To zbyt duże koszty. Inne wyposażenie ma być uzgodnione z dyrekcją obiektu.
Grzegorz Utracki dodał na koniec, że planuje kompleksową modernizację basenu i jego niecek. Wymaga to jednak pojawienia się zewnętrznych źródeł finansowania.
(woj)