Zamieszanie z głosowaniem
Niezależny radny poskarżył się przewodniczącemu. Jak nie usłyszy wyjaśnień pójdzie ze skargą do wojewody.
Przypadkowa pomyłka w podliczaniu głosów czy świadoma manipulacja wynikiem głosowania? Opozycja odebrała zachowanie szefa rady jako skandaliczne.
Końcówka sierpniowej sesji, punkt obrad dotyczy stanowiska radnych w sprawie skargi na prezydenta miasta. Pierwsze liczenie głosów wskazuje, że rada zajmie się jej rozpatrzeniem. Chcą tego rajcy zarówno opozycji jak i koalicji. Przewodniczący Tadeusz Wojnar liczy głosujących, kręci głową i stwierdza, że coś mu się nie zgadza. Głosowanie zostaje powtórzone, opozycja zdziwiona nie podnosi rąk, a szef rady oznajmia, że radnych „za” było tylko 6 a nie 12. Przy takmi rezultacie sprawa trafiłaby do komisji rewizyjnej. Protokolant z biura rady też miał kłopot, bo co innego widział, co innego słyszał. Wersję do protokołu, które z głsowań jest ważne, ustalał z szefem rady na sesji. – Zaniemówiliśmy. Wyglądało to tak jakby pierwsze głosowanie było nie po myśli rządzących. Złożyłem w tej sprawie skargę do biura rady, poprosiłem też o nagranie dźwiękowe z sesji, w trybie dostępu do informacji publicznej powinno być mi udostępnione – uważa Robert Myśliwy, radny niezależny. On sesję z sierpnia zapamięta szczególnie. Przed głosowaniem nad regulacją godzin otwarcia lokali rozrywkowych w mieście złożył wniosek, uznany przez prezydenta Lenka za słuszny, ale przewodniczący nie przypisał tegoż wniosku Myśliwemu tylko prezydentowi. Radny się zirytował, poprosił o interpretację radcę prawnego, a gdy usłyszał, że wszystko jest w porządku skomentował postawę Elżbiety Topór słowami: dziwię się pani jako prawnikowi. Po obradach dyskutował o tym zajściu z Mirosławem Lenkiem podkreślając, że nie chce być traktowany w sposób niepoważny.
Wracając do rozbieżności w wyniku głosowania ze skargą na prezydenta dodajmy, że inny z opozycyjnych rajców Tomasz Kusy (PiS) po zamieszaniu z (nie)liczeniem głosów opuścił salę obrad uznając, że to jak zachował się przewodniczący obraża jego i wyborców, którzy powierzyli mu mandat radnego.
maw
Wynik do protokołu
W poprzednim wydaniu błędnie podaliśmy, że w głosowaniu nad przyjęciem skargi 15 radnych chciało jej odrzucenia. Było ich 8, a jeden wstrzymał się od głosowania.