Niski Ostróg trochę zaboli
60 tys. zł wyda magistrat na budowę przyłączy kanalizacyjnych na ulicy Nowary. Resztę kosztów poniosą mieszkańcy.
Remont drogi i chodników w tym rejonie Ostroga zainspirował urzędników do rozwiązania problemów z kanalizacją deszczową, które stwierdziły tam miejskie wodociągi. Decyzję czy urząd podejmie inwestycję skonsultowano z mieszkańcami osiedla domków. Pierwsze spotkanie w tej sprawie wzbudziło ich emocje, nie wszystkim spodobały się plany miasta. Najbardziej obawiano się kosztów jakimi obarczy się właścicieli posesji. – Doszliśmy do porozumienia – poinformował radnych włodarz miasta na wrześniowej sesji. Za przyłącza do granic posesji zapłaci gmina, w budżecie miasta zarezerwowano na ten cel 60 tys. zł. Za indywidualne podłączenia przyjdzie zapłacić właścicielom domków. – To trochę boli, bo to są pieniądze – przyznał Mirosław Lenk. Wcześniej zapowiadał, że decyzja w sprawie Nowary będzie rzutowała na przyszłościowe rozwiązanie problemu z tzw. deszczówką nie tylko na Ostrogu ale i w całym mieście.
maw