Śpiewająca technik ekonomii
Wrocław, Racibórz, Borucin. 29 września we Wrocławiu odbył się IV Europejski Festiwal Kultury Mniejszości Niemieckiej. Pośród wielu wykonawców z różnych dziedzin sztuki scenicznej znalazła się Katarzyna Domańska, mieszkanka Borucina i maturzystka Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu.
Kasia dostała się na Festiwal dzięki temu, że dwa lata wcześniej wygrała konkurs piosenki niemieckiej w Dobrzyńcu Wielkim. W stolicy Dolnego Śląska potwierdziła swoją formę. Młoda wokalistka usłyszała brawa 8-tysięcznej publiczności i wróciła do domu z pierwszą nagrodą.
Skąd u przyszłego technika ekonomii zainteresowanie muzyką i w dodatku w języku niemieckim? – Od dziecka lubiłam śpiewać. Pierwsze występy pamiętam ze szkoły podstawowej kiedy też zaczęłam naukę języka niemieckiego – odpowiada Kasia Domańska, która dodaje, że nigdy nie chodziła do szkoły muzycznej i jest wokalnym samoukiem.
Takich samouków wyłapują już od pierwszych lekcji nauczyciele Ekonomika. W przypadku Kasi była to Aurelia Fitzon i Sylwia Leszinska, które poza nauką próbują namówić swoich podopiecznych do rozwijania innych umiejętności. – Każdy ma jakiś talent, a my chcemy żeby uczniowie je rozwijali. Jedni lubią śpiewać inni wolą tańczyć lub pisać – wyjaśnia nauczycielka języka niemieckiego, Aurelia Fitzon. Występ w Dobrzyńcu to jej pomysł. Pomagała wokalistce w próbach i wspólnie pracowały nad prawidłowym akcentem. Z kolei Sylwia Leszinska pilnuje rytmiki i choreografii.
Kasia urodziła się w Nędzy, a od niedawna mieszka w Borucinie. Przyznaje, że w domu lubi mówić gwarą śląską. Zauważyła też różnice w gwarze po przeprowadzce. Czy znajomość śląskiej godki pomaga w nauce języka niemieckiego? – Już po pierwszych lekcjach wiemy którzy uczniowie mówią gwarą. Około 40 procent słówek z gwary pochodzi z języka niemieckiego. Jest to wprawdzie mowa domowa i zniekształcona, lecz pomimo tego o wiele łatwiej takim osobom nauczyć się niemieckiego – tłumaczy nauczycielka. Sama laureatka Festiwalu uważa, że śpiewanie w obcym języku jest jedną z najlepszych forma nauki obcej mowy. – Można poznać wiele słówek znanych na przykład tylko w dialekcie młodzieżowym – argumentuje.
Co dalej z sukcesem Kasi? Jakie plany ma przyszły, śpiewający technik ekonomista? – We Wrocławiu dostałam propozycję występu w konkursie piosenki aktorskiej. W tym roku szkolnym podchodzę jednak do matury i to szkoła jest obecnie dla mnie najważniejsza. Nie chcę być sławna. Wolałabym po szkole znaleźć pracę w biurze, a śpiewać tylko w weekendy – mówi. Nauczycielki nie chcą nakłaniać swojej uczennicy do jakiegokolwiek wyboru. Patrzą z boku i cieszą się jej sukcesami. Ogłaszają jednocześnie, że szukają nowych talentów wśród swoich uczniów.
(woj)