Pastuchy zrobiły swoje
Poprawa relacji między rolnikami a myśliwymi
Kornowac. W samorządzie radość, bo napięte od lat stosunki wyraźnie się ociepliły. Dotąd gdy gospodarze rozmawiali z łowczymi dochodziło do kłótni i sporów.
Problem, z jakim borykają się od lat rolnicy, nie tylko w tej gminie, dotyczy szkód wyrządzanych przez dziką zwierzynę. Straty w uprawach idą wówczas w tysiące złotych. Gospodarze mają pretensje do kół łowieckich o zbyt liczną populację dzików i odmowę odstrzału szkodników. – Zwierzyny leśnej przybywa i problem tylko narasta – narzekano także na forum kornowackiego samorządu. Sprawą zajmowała się komisja rolnictwa. Tegoroczne dyskusje na ten temat wreszcie doprowadziły do porozumienia zwaśnionych stron. Sprawę załatwiły tzw. elektroniczne pastuchy, które rolnikom przekazało koło łowieckie Odra. – Przebieg spotkania był bezkonfliktowy. Okazało się, że problem można dosyć łatwo rozwiązać. Konstruktywne współdziałanie przynosi efekt, konflikt prowadzi donikąd – podkreślał na ostatniej sesji rady gminy jej przewodniczący Mirosław Małek.
maw