Czesi szybsi z wiatrakami
CZECHY, TWORKÓW. Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik (mieszkaniec Tworkowa), który przesłał nam zdjęcie nowo postawionego wiatraka tuż za czeską granicą. Już dwa tygodnie wcześniej ciekawość mieszkańców przygranicznych miejscowości przykuwał olbrzymi dźwig. Teraz wiadomo, że nasi południowi sąsiedzi stawiają u siebie farmę wiatrową. Na razie nie wiadomo ile wiatraków pojawi się na horyzoncie.
Mieszkańcy okolicznych wiosek zastanawiają się, czy nowa sytuacja coś zmieni. Z naszej strony możemy przypomnieć, że najpoważniejsze obawy co do wpływu wiatraków na człowieka są związane z ich odległością od zabudowań mieszkalnych. Przyjęło się, że konstrukcje te buduje się nie bliżej niż 500 m od domów. Im dalej tym obawy maleją. Grupa mieszkańców Gamowa, wokół którego ma stanąć kilka masztów są zdania, że „bezpieczna” odległość to 1,5 km. To właśnie w ginie Rudnik są najbardziej zaawansowane prace nad budową farmy wiatrowej. Podobne plany mają w gminie Pietrowice Wielkie.
(woj)