Bronił swoich strażników
Podwórko na Odrzańskiej toaletą imprezową
– Gdzie byli strażnicy miejscy kiedy działała na rynku strefa kibica Euro? – spytano prezydenta Lenka w Strzesze, gdzie dbyło się spotkanie z mieszkańcami Starej Wsi. I padły propozycje likwidacji tej formacji.
Mieszkańcy ul. Starowiejskiej i Kozielskiej narzekający na piratów drogowych byli ciekawi co włodarz miasta proponuje zamiast fotoradarów by zmusić kierowców do przepisowej jazdy. – Nie jestem przeciwnikiem fotoradarów ale tylko tych, które stawia Inspekcja Transportu Drogowego. Straży Miejskiej nie wyposażę w fotoradary, żeby za pieniądze podatników polowali na kierowców – podkreślił Lenk. Uczestnicy zaczęli narzekać na straż, wypominając jej nieobecność gdy jest potrzebna.
– Wie pan co się dzieje podczas imprez organizowanych przez miasto? Wie pan jak wygląda życie nocne Raciborza? Pije się tanie wino w bramie, kupione w sklepie nocnym. A toaleta jest na podwórku, na Odrzańskiej – usłyszał prezydent od zebranych. Zareagował obietnicą, że strażnicy będą bardziej mobilni. Na żądania likwidacji formacji odparł pytaniem „a kto będzie kontrolował czy ludzie segregują śmieci? czym palą w piecach? jak źle parkują?”. – Kto to zrobi? W Żorach zlikwidowano straż ale utworzono nowe etaty w urzędzie, bo zadań miastu nie ubyło – podsumował Mirosław Lenk.
maw