Obora chce boiska dla dzieci
Na takie życzenia prezydent Lenk miał 13 grudnia szybką odpowiedź: nie stać nas, idźcie grać na Płonię. Spotkanie z nim zainteresowało w dzielnicy z lasem 21 osób.
Wśród obecnych znalazł się były radny powiatowy Jan Matyja. Poprosił urzędników by zastanowili się nad małym boiskiem na osiedlu, bo o ile jest plac zabaw dla najmłodszych to młodzież nie ma dla siebie obiektu. – Grają na drodze – dodał.
Prezydent Lenk poradził od razu by młodzi chodzili na Płonię, gdzie miasto zainwestowało w boisko przy szkole. – Jak wydamy pieniądze tutaj, na nowoczesne boisko i na kolejne o jakie poproszą w innych dzielnicach to w końcu nie będzie nas stać na utrzymywanie rozbudowanej infrastruktury sportowej. Podniesiemy wtedy podatki i zaczną się narzekania – odparł włodarz mieszkańcowi.
maw