eWUŚ nie sprawia kłopotów

System eWUŚ, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zaczął działać od 1 stycznia 2013 r. Umożliwia on natychmiastowe potwierdzenie uprawnień pacjenta do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Wystarczy znać swój pesel i mieć przy sobie dokument potwierdzający ten numer (np. dowód osobisty, prawo jazdy). Po wprowadzeniu go do systemu prawie natychmiast wiadomo, czy pacjent jest ubezpieczony i czy ma prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych.

Rodzice powinni pamiętać, że jeśli ich dziecko nie ukończyło 3. miesiąca życia i nie ma jeszcze nadanego numeru pesel, przychodząc z nim do lekarza, powinni podać w rejestracji swój pesel.

System eWUŚ był testowany w grudniu w 15 punktach na Śląsku, i jak stwierdził rzecznik prasowy Śląskiego OW NFZ w Katowicach Jacek Kopocz, sprawdził się. Opinię tę potwierdzono w rejestracjach szpitala i kilku raciborskich przychodni, gdzie zapewniono nas, że system działa bez zarzutu.

Zdarzają się jednak przypadki, kiedy eWUŚ nie potwierdza uprawnień pacjenta, choć ten jest ubezpieczony. Pacjent może wówczas przedstawić jeden z dotychczasowych dokumentów wykazujących jego prawo do świadczeń lub dokonać pisemnego oświadczenia wypełniając  formularz do NFZ, po czym zostaje przyjęty do poradni lub szpitala. Musi jednak donieść pisemne potwierdzenie swego ubezpieczenia.

Idąc do lekarza warto mieć przy sobie kartę ubezpieczenia zdrowotnego (czipową), która będzie obowiązywać do czasu wprowadzenia kart ogólnopolskich. Karta, jak przypomina rzecznik Jacek Kopocz jest dokumentem, który przede wszystkim stwierdza fakt, że jesteśmy w systemie. Poza tym karta autoryzuje wizytę, czy hospitalizację, ułatwiając sprawozdawczość zakładowi opieki zdrowotnej.

(ewa)