Jeden tie-break w dziesiątej kolejce RLPS

Sympatycy raciborskich amatorów mieli okazję obejrzeć dziś tylko jeden tie–break, pozostałe mecze rozstrzygnęły się bez podziału punktów. Pauzowała drużyna JP Telebim.

Od 9:30 w sali G3 i SP 18 zostały rozegrane mecze dziesiątej kolejki Raciborskiej Ligi Piłki Siatkowej. O pierwsze punkty walczyła drużyna Odry Racibórz z VT Racibórz. Zespołu okupują dwa ostatnie miejsca w tabeli. Pierwszego seta z łatwością wygrali siatkarze z VT – skuteczne ataki i obrony pozwoliły na wyprowadzanie kontrataków.

Drugiego seta lepiej zaczęli zawodnicy Odry. Prowadząc 9:7 pozwolili rywalom odrobić straty i VT wykorzystało szansę by wyjść na prowadzenie. Końcówka była emocjonująca i każda z ekip mogła zapisać drugą partię na swoje konto. Na zagrywce pojawił się Maciej Besz, który zdobył dwa asy serwisowe, seta zakończył skutecznym atakiem Dariusz Besz.

Na ostatnią partię zawodnicy Odry wyszli na boisko ze spuszczonymi głowami – co przełożyło się na wynik spotkania. Spora przewaga pozwoliła spokojnie prowadzić grę VT, dodatkowo, coraz więcej błędów popełniali zawodnicy Odry.

– Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Walczyliśmy o nasze pierwsze punkty. Tworzymy coraz lepiej zgrany team, z czego bardzo się cieszymy. Z czasem powinniśmy prezentować coraz lepszą siatkówkę – powiedział po meczu Kamil Krzanicki, zawodnik VT Racibórz.

Mecz pomiędzy liderem, a wiceliderem zakończył się dopiero po pięciu partiach. Dwa pierwsze sety padły łupem Entera, jednak, jak to zwykle bywa, najtrudniejszy jest trzeci set. Drużyna sm–foto.pl Air Team wzięła się do roboty i wygrała dwie kolejne odsłony meczu doprowadzając do decydującej partii w której Enter pokonał AiR Team 15:9

Ewa Trzos