Piórem naczelnego

Przed powiatem raciborskim najtwardszy orzech do zgryzienia od czasów kłopotów z długami szpitala na Gamowskiej. Wydawać by się mogło, że to samorząd sielski i anielski a tu proszę: marsz demonstracyjny, furia na forach internetowych, radni w ogniu gdzie tylko się pojawią. Wszystko przez decyzję o likwidacji Ekonomika – legendarnej placówki, której absolwenci rozsiani są po całym świecie, a jedną z nich – Magdalenę Wallach – oglądać można w najpopularniejszych polskich serialach. – Sami tego chcieliście – bronią się atakowani samorządowcy i podpierają się wynikami pracy specjalnego zespołu. – Bo nie wiedzieliśmy – odpowiadają przeznaczeni do likwidacji. A może trzeba odpowiedzieć: bo nie doceniliśmy rywala w boju o byt? Niedoceniana zawodówka okazała się lepsza, choć mało kto w nią wierzył. Niby wszytko straci – nazwę, budynek a z czasem może i dyrektora. A jednak to nie ona narzeka tylko Ekonomik. Ten traci na pewno dyrektora, który na ten fotel ma szansę wrócić najszybciej dopiero za dwa lata.

Jaką decyzję podejmie rada powiatu we wtorkowe popołudnie w sprawie likwidacji? Każda wydaje się trudna a jej efekty będą znane dopiero za jakiś czas. Gdy radni pójdą w zaparte ocaleć mają nauczycielskie miejsca pracy, gdy ulegną – wieszczą redukcje w załodze. Potrzeba tu zaufania, którego w politykach, a także „działaczach samorządowych” już od dawna się nie pokłada, żądając pisemnych potwierdzeń.