Dowiemy się kogo filmujemy?
Radnemu Myśliwemu brak na rogatkach miasta białych tablic z napisem „Miasto monitorowane”.
System monitorujący miejsca publiczne Raciborza powinien zostać poddany analizie – uważa radny niezależny.
– Nie przypominam sobie, by rada miasta miała od czasu wprowadzenia monitoringu sposobność zapoznania się z jakimkolwiek raportem dotyczącym szczegółów funkcjonowania i efektywności tego systemu – napisał do prezydenta miasta Robert Myśliwy. Poprosił o zlecenie takiego opracowania, z danymi liczby wykrytych sprawców wykroczeń, aktów wandalizmu, którym udało się zapobiec, interwencji, które były skutkiem działania systemu itp.
– Należałoby dokonać po tych kilku latach jakiejś ewaluacji systemu monitoringu. Gdyby się okazało, że efektywność wprowadzonych rozwiązań jest wysoka, proponuję pomyśleć o dalszych inwestycjach w monitoring, zwiększenie liczby miejsc monitorowanych – zachęca radny.
Mirosław Lenk uważa, że dane na temat wykorzystania kamer zawiera coroczny raport z działalności straży miejskiej, która obsługuje monitoring. – Nie widzę konieczności zlecania dodatkowych opracowań dotyczących efektywności działania systemu – nadmienił prezydent.
maw