Dom, złoto i rodzina to największa gwarancja dostatniej emerytury
Coraz więcej Polaków wierzy, że posiadanie nieruchomości będzie najlepszym sposobem zabezpieczenia finansowego na czas emerytury. Wynika to z badań Deutsche Bank PBC przeprowadzonych w styczniu przez Instytut Homo Homini.
Aż 45 procent respondentów wskazało posiadanie nieruchomości jako najlepsze zabezpieczenie finansowe. To aż o 50 proc. więcej niż przed rokiem. – Musimy pamiętać, że zabezpieczenie na emeryturę to inwestycja o horyzoncie kilkudziesięciu lat. W takiej perspektywie trudno o precyzyjne prognozy, ale można założyć, że atrakcyjnie usytuowane mieszkanie w dużym polskim mieście będzie pożądanym dobrem, którego cena będzie rosła – mówi Monika Szlosek z Deutsche Bank PBC. – Nieruchomość to inwestycja, z której można korzystać na wiele sposobów: sprzedając ją, wynajmując albo użytkując osobiście. W tym sensie to dobre zabezpieczenie – dodaje.
Rośnie też zaufanie do złota. Liczba osób, które ulokowałyby w kruszcu swoje emerytalne oszczędności wzrosła z 11 do 12 procent. – Problemy zadłużenia krajów strefy euro oraz Stanów Zjednoczonych pokazały w ostatnim czasie, że nawet najsilniejsze waluty nie są niezniszczalne – mówi Piotr Wojda, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej.
Coraz większe jest znaczenie rodziny, jako ekonomicznego zabezpieczenia. W tym roku wsparcie najbliższych znalazło się na trzecim miejscu. Wskazało je aż 9 proc. ankietowanych (o 2 punkty procentowe więcej niż rok wcześniej). – To tradycyjny, historycznie najpopularniejszy i najbardziej naturalny sposób zabezpieczenia finansowego na starość – mówi Tomasz Zaleśkiewicz, kierownik Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi z wrocławskiej SWPS. – Zestawienie rodziny czy dzieci obok złota, akcji czy lokaty bankowej może szokować, ale z ekonomicznego punktu widzenia ich role są podobne. Warto zauważyć, że inwestycja w rodzinę może rozwiązać wiele problemów – dodaje. Natomiast gwałtownie spadła wiara w trzeci filar. Za najlepszą inwestycję uważa go tylko 5 proc. ankietowanych.
(red)